Amerykański sekretarz stanu John Kerry z niespodziewaną wizytą w Paryżu. Spotka się tam z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem. Tematem amerykańsko-rosyjskich rozmów będzie sytuacja na Ukrainie.

O przyjeździe do Francji Kerry zdecydował nagle po wczorajszej rozmowie telefonicznej Baracka Obamy z Władimirem Putinem. Obaj prezydenci uzgadniali, jak za pomocą dyplomacji można by rozwiązać konflikt na linii Moskwa - Kijów. Zgodzili się, że szczegóły zostaną ustalone podczas spotkania szefów dyplomacji Stanów Zjednoczonych i Rosji Johna Kerry'ego i Sergieja Ławrowa. Według sugestii Obamy, Kreml swoje propozycje dotyczące spraw ukraińskich powinien sformułować na piśmie.

Początkowo mówiono, że do spotkania Kerry'ego i Ławrowa dojdzie na początku przyszłego tygodnia, jednak dziś amerykański sekretarz stanu po zakończeniu wizyty w Rijadzie miał wrócić do Waszyngtonu, z przystankiem w Irlandii. Zmienił jednak w ostatniej chwili plan i zdecydował się zatrzymać w Paryżu, żeby tam porozmawiać o kwestii ukraińskiej.