Solidarna Polska domaga się postawienia w Warszawie pomnika Ryszarda Kuklińskiego. Zgodnie z ich pomysłem miałby on zastąpić pomnik polsko-radzieckiego Braterstwa Broni na placu Wileńskim, aktualnie zdemontowany w związku z budową metra. Przedstawiciele Solidarnej Polski złożyli w ratuszu apel do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

"Nie może być tak, że w Warszawie upamiętnieni są zdrajcy i najeźdźcy, a nie ma miejsca dla prawdziwych bohaterów takich jak pułkownik Kukliński" - tłumaczył na konferencji prasowej wiceprezes Solidarnej Polski Jacek Kurski. Jak dodawał, zastąpienie pomnika "Czterech Śpiących" monumentem Kuklińskiego byłoby symbolem procesu dekomunizacji w wolnej Polsce.
Jacek Kurski zapowiedział, że jeśli władze Warszawy zgodzą się na powstanie pomnika, Solidarna Polska pomoże w jego budowie.

"Zostanie zorganizowany między innymi konkurs na projekt monumentu i publiczna zbiórka pieniędzy" - zadeklarował wiceprezes Solidarnej Polski.

Upamiętnienia pułkownika w stolicy chce też europoseł Paweł Kowal, który zaproponował, by obecną aleję Armii Ludowej nazwać imieniem Ryszarda Kuklińskiego.

Ryszard Kukliński jest uważany za jednego z najważniejszych szpiegów CIA. W latach 70. przekazał on Amerykanom kilkadziesiąt tysięcy stron tajnych dokumentów dotyczących Układu Warszawskiego, Polski i Związku Radzieckiego. Za swoją działalność pułkownik został skazany przez komunistyczne sądy PRL na karę śmierci. Został uniewinniony dopiero w 1997 roku. Zmarł 11 lutego 2004 w Tampie na Florydzie.