Litera "W" jest symbolem Warszawy, a nie Powstania Warszawskiego - w ten sposób prezes PiS odnosi się do zarzutów o wykorzystywanie symboliki powstańczej.

W niedzielę Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło kampanie, która ma namawiać warszawiaków do udziału w referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Symbolem kampanii jest litera "W". W ocenie Jarosława Kaczyńskiego "W" oznacza Warszawę, a nie powstanie.

Symbol "W" jest symbolem Warszawy, całych dziejów Warszawy i tego, co było dobre i wielkie - mówi Kaczyński. Jak tłumaczył "W", to też jest symbol dążenia do wielkiej Warszawy, czyli tego, co PiS chciałby w stolicy realizować.

Prezes PiS podkreśla, że to Hanna Gronkiewicz-Waltz wykorzystuje symbolikę powstańczą. "Kotwica" - symbol Polski Walczącej jest umiejscowiony na jej oficjalnym profilu na Facebooku.

Według Jarosława Kaczyńskiego jest to skandal. Jak dodaje, politycy PO kwestionują powstanie, a jednocześnie "święty" znak Polski Walczącej w cyniczny sposób jest wykorzystywany przez Hannę Gronkiewicz-Waltz.

Referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz odbędzie się za niecałe trzy tygodnie - 13 października.