Ukraińscy komuniści i zwolennicy prorosyjskiego ruchu Ukraiński Wybór chcą zorganizowania referendum w sprawie wejścia ich kraju do Sojuszu Celnego Rosji, Białorusi i Kazachstanu. W Kijowie ogłosili oficjalnie rozpoczęcie zbierania podpisów pod tą inicjatywą.

Komuniści chcieliby, aby Ukraińcy odpowiedzieli na pytanie, czy chcą, by ich kraj dołączył do bloku postradzieckich państw. Pytania o Unię Europejską nie będzie. Prorosyjskie siły liczą na odrodzenie ZSRR.

Jest jednak mało prawdopodobne, aby władze zgodziły się na organizację referendum. Na dzisiejszym zebraniu nie było nawet przedstawiciela Centralnej Komisji Wyborczej. Oficjalnie wynikało to z decyzji sądu, ale te na Ukrainie często działają na zlecenie władz.

Według nieoficjalnych informacji Polskiego Radia, blokowana jest także telewizyjna kampania Partii Komunistycznej, która stara się przekonać, że Ukraińcy będą w Unii Europejskiej obywatelami drugiej kategorii, a bliższe kulturowo i językowo są państwa byłego ZSRR. W jednym z filmów mowa jest też o Polsce, w której zniszczono stocznie, a siedzący na traktorze rolnik przekonuje, że „za socjalizmu było lepiej”.