Na zakręcie, na którym doszło do katastrofy, dozwolona prędkość wynosiła 80 km/godzinę. Policja bada, dlaczego maszynista dobrze znający trasę popełnił błąd i wjechał w zakręt z ponad dwukrotnie większą prędkością.
Na zakręcie, na którym doszło do katastrofy, dozwolona prędkość wynosiła 80 km/godzinę. Policja bada, dlaczego maszynista dobrze znający trasę popełnił błąd i wjechał w zakręt z ponad dwukrotnie większą prędkością.
Powiązane
Reklama
Reklama