Król Belgii Albert II ogłosił, że abdykuje. Oficjalnie ma to nastąpić 21.lipca, w dniu święta narodowego. O możliwej abdykacji króla mówiło się od dawna, a spekulacje nasiliły się, gdy królowa Holandii ogłosiła, że ustępuje.

Albert II, który w tym roku obchodzi 20-lecie panowania, coraz częściej dawał do zrozumienia, że chętnie zrezygnowałby z korony. 79-letni król mówił, że jest już zmęczony. Mieszkańcy Belgii uważali jednak, że powinien pozostać na tronie. Jeśli ufać ostatnim sondażom, życzyła sobie tego ponad połowa Belgów, a ponad jedna trzecia chciała, by zachował dotychczasową władzę.

W Belgii rola króla nie ogranicza się tylko do funkcji reprezentacyjnej. Monarcha uczestniczy w rozmowach koalicyjnych przy tworzeniu rządu, próbuje też łagodzić konflikty między politykami z Flandrii i Walonii. Albert II spieszył z pomocą ostatnio wiele razy. Jeśli chodzi o następcę tronu, księcia Filipa, to Belgowie są dość sceptycznie do niego nastawieni. W ostatnim sondażu tylko co czwarty ankietowany oceniał, że jest on przygotowany do objęcia tronu.