Autokarem polskiej firmy transportowej z Jastrzębia Zdroju podróżowała do Francji wycieczka młodych Rosjan w wieku od 17 do 22 lat, w sumie 42 osoby. Jedynymi Polakami na pokładzie autokaru byli dwaj kierowcy. Obaj zginęli na miejscu. Według informacji przekazanych przez belgijskie władze i rosyjskie ministerstwo do spraw sytuacji nadzwyczajnych Rosjanie, którzy ponieśli śmierć to nauczycielka, przewodnik turystyczny i jedno z podróżujących dzieci. Oprócz tragicznie zmarłych 19 osób zostało rannych.

Z nieznanych przyczyn autokar zjechał z drogi, na wiadukcie przebił barierki i zsunął się z kilkumetrowej skarpy. „Przód autobusu wbił się w ziemię, bok leżał na skarpie. Ekipy ratunkowe miały trudności z dotarciem do osób. Utworzyliśmy łańcuch z ludzi, by wydostać rannych. Ten wypadek był dla nas dużym wstrząsem... wiele osób, przede wszystkim dzieci” - powiedział polskim dziennikarzom Bart Strobants, jeden z ratowników.

Wciąż nie wiadomo co było przyczyną wypadku. „Zbyt wcześnie, by o tym mówić. Dochodzenie trwa, eksperci analizują przebieg wydarzeń. W najbliższych dniach powinniśmy wiedzieć coś więcej” - dodał szef policji w RanstRob Verbist.

W wypadku nie uczestniczył drugi pojazd, droga była prosta i nie było na niej śladów hamowania - wszystko więc wskazuje na to, że kierowca albo zasnął albo zasłabł podczas jazdy.

Do centrum kryzysowego w Ranst przyjechała minister spraw wewnętrznych Joelle Milquet. "Jesteśmy poruszeni tragedią. Złożyłam kondolencje władzom Rosji, rodzinom i władzom Polski. Rok temu przeżyliśmy podobny wypadek, w którym zginęły belgijskie dzieci w Sierre. Byliśmy wtedy poruszeni szybkością pomocy, którą otrzymaliśmy. Chcieliśmy teraz działać tak samo. i dać potrzebne wsparcie rannym Rosjanom, rodzinom jeśli zdecydują się przyjechać i skoordynować współpracę z władzami rosyjskimi i polskimi” - powiedziała belgijska minister spraw wewnętrznych.

O zabitych w wypadku poinformował szef policji Rob Verbist, ale niewiele więcej miał do dodania. "Dochodzenie na miejscu wypadku zakończyliśmy, ale wciąż ustalamy jego przyczyny"- powiedział.

Wszystkie okoliczności wyjazdu dzieci i wypadku drogowego wyjaśni specjalna komisja powołana przez władze obwodu wołgogradzkiego. Ustalono, że wycieczka była organizowana przez profesjonalne firmy, kierowcy mieli duże doświadczenie i cała grupa była ubezpieczona.

Ranni pasażerowie, którzy nie wymagają ciągłej opieki medycznej będą mogli jeszcze dziś wrócić do Rosji specjalnym samolotem ministerstwa do spraw nadzwyczajnych sytuacji.

Rosyjskie Ministerstwo do spraw sytuacji nadzwyczajnych uruchomiło gorącą linię dla krewnych osób podróżujących autokarem.