Hiszpania jest schronieniem dla włoskiej kamorry - twierdzi hiszpańska policja. Jej zdaniem, tylko w Katalonii ukrywa się 15 przywódców rodzin mafijnych z Neapolu.

Podobno, na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżniają. Nie noszą drogich ubrań ani nie jeżdżą luksusowymi samochodami. Nie chcą wzbudzać podejrzeń i to nie tyle hiszpańskiej policji, co swoich rodaków - członków zwaśnionych klanów. „Przywódcy kamorry chronią się w Hiszpanii, obawiając się o swoje życie. Od września w Neapolu trwa wojna klanów i wydano wiele wyroków śmierci” - wyjaśnia inspektorka madryckiej policji.

Wiadomo, że mafiozi skryli się na Wyspach Kanaryjskich, w Maladze, Barcelonie i Madrycie. Podobno niektórzy tak bardzo obawiają się o swoje życie, że rzucili palenie, bo podejrzewają, że ktoś może włożyć im do papierosa truciznę. Ponieważ członków kamorry przybywa, w najbliższym tygodniu, w Neapolu, dojdzie do 4-dniowego spotkania przedstawicieli hiszpańskiego i włoskiego wymiaru sprawiedliwości.