Premier Czech może stanąć przed prokuratorem, podejrzany o korupcję polityczną. Wniosek w tej sprawie złożył adwokat Vaclav Laska, który jest współpracownikiem czeskiej filii Transparency International.

Mecenas we wniosku napisał, że istnieje poważne podejrzenie korupcji polegające na przyjęciu przez trzech byłych posłów konserwatywnej partii, której premier jest liderem, korzyści w postaci wysokich stanowisk w spółkach skarbu państwa.

Trójka posłów, których w mediach określono mianem "rebeliantów", groziła premierowi, że nie będzie w parlamencie głosować za przyjęciem krytykowanych przez ludzi ustaw podatkowych. Na dzień przed głosowaniem ku zdziwieniu opinii publicznej posłowie zrezygnowali z mandatów, a ich miejsce zajęli koledzy partyjni z listy wyborczej. Jeden z nowych posłów, dzięki któremu budżet został uchwalony, został skazany wcześniej przez sąd na kilkuletnie więzienie za korupcję. Czesi uznali to za skandal. Rzecznik premiera na złożony wniosek zareagował krótko: "Absurdalne doniesienie do prokuratury może złożyć każdy”.