Otrzymanie przez francuskiego aktora Gerarda Depardieu rosyjskiego obywatelstwa nie wpłynie na rozpatrzenie ewentualnego wniosku artysty o obywatelstwo belgijskie. Taką informacje przekazał mediom w Brukseli szef parlamentarnej komisji ds. naturalizacji George Dalman.

"Jednak będziemy już inaczej podchodzić do tej sprawy"- dodał. Wyjaśnił, że jeszcze nie otrzymał oficjalnej prośby o belgijskie obywatelstwo od Gerarda Depardieu.

W ubiegłym miesiącu Gerard Depardieu, chcąc uniknąć zbyt wysokiego, 75-procentowego podatku, przeprowadził się do belgijskiej wioski Nechin. Podatek ten został co prawda uznany przez francuski Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z ustawą zasadniczą, Depardieu jednak mimo to nie chce być już obywatelem Francji. Oczekiwano, że złoży wniosek o obywatelstwo belgijskie.

Tymczasem dzisiaj wyszło na jaw, że Depardieu został obywatelem Federacji Rosyjskiej. Odpowiedni dekret w tej sprawie podpisał prezydent Rosji Władimir Putin. . Na razie nie wiadomo, czy przyznanie rosyjskiego obywatelstwa będzie oznaczało utratę przez Depardieu obywatelstwa francuskiego. Jeśli tak, to aktor - tak jak wszyscy Rosjanie - będzie musiał wyrobić sobie wizę Schengen, aby mieć możliwość wjazdu do państw Unii Europejskiej.