Wypadek miał miejsce w mieście Baiyin w prowincji Gansu - podała oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua.
Chińskie kopalnie należą do najbardziej niebezpiecznych na świecie, choć w ostatnich latach statystyki nieco się poprawiły w następstwie zamknięcia małych, nielegalnych kopalni. W ubiegłym roku według oficjalnych danych zginęło 1973 górników, w 2010 roku - 2433, a rok wcześniej - 2631.
Pod koniec sierpnia w kopalni w prowincji Syczuan w wybuchu gazu zginęły 44 osoby. Był to najpoważniejszy wypadek w chińskim przemyśle wydobywczym od eksplozji w kopalni w prowincji Heilongjiang, w północno-wschodniej części kraju, w listopadzie 2009 roku. Zginęło wówczas 108 osób.