Polacy nie są najbardziej rozpitym społeczeństwem w UE. To mit, który obalają najnowsze dane WHO. Według nich nasz kraj jest dopiero na 19. miejscu w Europie pod względem spożycia mocnych trunków. Wyprzedzają nas Niemcy, Hiszpania Francja, Wielka Brytania, oraz Czechy, które z 15 litrami 100-proc. alkoholu na mieszkańca powyżej 15. roku życia plasują się obecnie na pozycji lidera.
Co więcej, Polska z konsumpcją na poziomie 10,6 l alkoholu na mieszkańca znajduje się nawet poniżej unijnej średniej wynoszącej 10,85 l. – Przeczy to stereotypowym opiniom na temat Polaków. Tymczasem więcej od nas piją narody, o których mówi się, że mają wysoką kulturę picia alkoholu, jak Francuzi, Belgowie czy Hiszpanie – komentuje Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.
Najnowsze statystyki świadczą też o postępującym spadku sprzedaży mocnych trunków, bo większość alkoholu wypijamy w napojach niskoprocentowych. W 2011 r. przeciętny Polak wypił 3,7 l napojów spirytusowych oraz 6,1 l piwa i 0,4 l wina gronowego w przeliczeniu na 100--proc. alkohol. Ograniczenie sprzedaży napojów spirytusowych to wynik konsekwentnej polityki państwa.
– W 1980 r., czyli tuż przed wejściem ustawy o wychowaniu w trzeźwości, dostawy rynkowe krajowych wódek czystych i gatunkowych wynosiły powyżej 530 mln l obj. W 2011 r. było to ok. 300 mln – dodaje Leszek Wiwała.