Jedna z najważniejszych białoruskich firm, koncern potasowy Biełaruśkalij otrzyma 1 mld USD kredytu od rosyjskiego Sbierbanku i Euroazjatyckiego Banku Rozwoju (EaBR) - podał w poniedziałek niezależny tygodnik gospodarczy "Biełorusy i Rynok".

Porozumienie w tej sprawie podpisali w piątek w Mińsku: prezes Sbierbanku German Gref, szef zarządu EaBR Igor Finogienow i dyrektor Biełaruśkalija Walery Kiryjenka w obecności premiera Białorusi Michaiła Miasnikowicza. Według Grefa kredyt udzielany jest "na bieżącą działalność" Biełaruśkalija, a zabezpieczeniem będą "gwarancje rządu białoruskiego i pakiet akcji jednej z większych białoruskich firm".

"Na te pieniądze Białoruś czekała od dawna" - pisze "Biełorusy i Rynok". Przypomina, że jeszcze latem mowa była o dwumiliardowym kredycie dla Biełaruśkalija od Sbierbanku i niemieckiego Deutsche Bank, z akcjami Biełaruśkalija jako zabezpieczeniem. Potem suma kredytu zmniejszyła się do 1 mld, miał go udzielić tylko Sbierbank, a zabezpieczeniem miał być kontrolny pakiet akcji Naftanu - jednej z dwóch białoruskich rafinerii.

Jak zauważa gazeta, wcześniej Kiryjenka zapowiadał, że koncern przekaże pożyczone pieniądze rządowi w zamian za obligacje, po czym 1 mld dolarów uzupełni rezerwy walutowe kraju. "Białorusi te pieniądze są potrzebne dla stabilizacji rynku walutowego, bo brak obecnie innych możliwości pożyczek z zewnątrz. I chociaż strony podczas podpisywania porozumienia nie mówiły otwarcie, że pieniądze faktycznie trafią wprost do rezerw walutowych, na podtrzymanie kurs waluty, to ten temat wisiał w powietrzu" - pisze tygodnik.

Zwraca uwagę na słowa Grefa, który wyraził przekonanie, że wsparcie finansowe dla Biełaruśkalija "przyczyni się do polepszenia sytuacji gospodarczej na Białorusi i do dalszego napływu kapitału i inwestycji" do tego kraju. Gazeta zauważa też, że porozumienie o kredycie podpisano już po tym, jak prezydenci Rosji, Białorusi i Kazachstanu porozumieli się w piątek w sprawie utworzenia "euroazjatyckiej komisji gospodarczej". Ma ona zająć się pilotowaniem procesów integracyjnych między Rosją, Białorusią i Kazachstanem.

Sbierbank, największy w Rosji bank depozytowy, którego głównym udziałowcem jest centralny bank Rosji, wyłoży 900 mln dolarów z jednomiliardowego kredytu. EaBR utworzony w ramach kierowanej przez Rosję Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej, doda pozostałe 100 mln dolarów.

Biełaruśkalij, jeden z największych na świecie producentów soli potasowej, należy do cenniejszych aktywów państwowych Białorusi. Gdy kraj wpadł na początku roku w kryzys na rynku walutowym, obserwatorzy spodziewali się działań w kierunku prywatyzacji zakładów. Zainteresowanie kupnem akcji wyrażały firmy z Rosji, Indii, Chin i Kataru. Przy czym prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zapowiadał, że władze nie zrezygnują z kontroli nad Biełaruśkalijem.