PO zrezygnowała ze złożenia pozwu w trybie wyborczym przeciw prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu za jego wypowiedzi o zwalnianiu niepełnosprawnych za rządów PO. Choć ocenia, że jest ona nieprawdziwa, to uważa, że nie kwalifikuje się do pozwu w trybie wyborczym.

"Nieprawdą jest, że za tego rządu zmniejszyła się liczba pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne i nieprawdą jest, że za działania tego rządu zmniejszyła się liczba osób niepełnosprawnych pracujących zawodowo, nie tylko w zakładach pracy chronionej, ale także na wolnym rynku" - powiedziała we wtorek na konferencji prasowej rzeczniczka sztabu wyborczego PO Małgorzata Kidawa-Błońska.

Posłanka dodała jednocześnie, że choć wypowiedź prezesa PiS jest nieprawdziwa i kłamliwa, to PO nie złoży przeciwko niemu pozwu w trybie wyborczym. "Po bardzo dokładnym przeanalizowaniu przez naszych prawników pozwu, nie możemy w trybie wyborczym podać Jarosława Kaczyńskiego do sądu, ponieważ określił, że to rząd - nie pada słowo PO, ani nazwisko żadnego z polityków - więc w trybie wyborczym nie możemy go podać do sądu, co nie zmienia faktu, że Jarosław Kaczyński mówił nieprawdę" - powiedziała.

Chodzi o informacje, które Kaczyński podał w piątek na konferencji prasowej, jakoby liczba osób zatrudnionych na chronionym rynku pracy - za rządów PO - spadła o 1/8, czyli, że co ósmy niepełnosprawny stracił pracę.

Zapowiedź pozwu Kaczyński komentował we wtorek tak: "Co do sądów to już mówiliśmy, że to nie jest miejsce na prowadzenie kampanii wyborczej. Nie damy się na to nabrać".