Fiński prom zderzył się ze skałą i utknął na mieliźnie niedaleko wybrzeża Helsinek. Kapitan w tym czasie był uwięziony w toalecie, w której zaciął się zamek - poinformowała w piątek fińska straż przybrzeżna. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.

Jeden z członków załogi zdołał spowolnić nieco prom, ale przewożąca 54 pasażerów jednostka uderzyła w skaliste wybrzeże w pobliżu stolicy.

W wyniku zdarzenia kilku pasażerów jest potłuczonych; zbiła się także zastawa stołowa. Straż przybrzeżna bada, czy kapitan powinien odpowiadać za narażenie życia innych osób.

Uwięziony w toalecie kapitan w tym czasie wzywał pomocy, ale bezskutecznie - podała straż przybrzeżna. "Gdy jednemu z członków załogi udało się wreszcie otworzyć drzwi, było już za późno" - oświadczył szef działu śledczego straży Jan Sundell.