Zbyt pasywna postawa rządu ws. walki z kryzysem gospodarczym i brak jasnego stanowiska w sprawie podatku od transakcji finansowych - takie uwagi szef SLD Grzegorz Napieralski przedstawił podczas wtorkowego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem.

Jak podkreślił Napieralski na wtorkowej konferencji prasowej, spotkanie u premiera - poświęcone polskiej prezydencji - odbywało się w dobrej atmosferze, jednak - jego zdaniem - doszło do niego zbyt późno. "Sześć miesięcy polskiej prezydencji to wielka szansa dla Polski i Polaków. Musimy zrobić wszystko, aby Polska odniosła sukces, bo jeśli Polska odniesie sukces, to Polacy odniosą sukces" - przekonywał lider Sojuszu.

Dodał, że nie rozumie, dlaczego nie można go było zorganizować wcześniej. "Nie wiem, dlaczego premier bał się takich rozmów wcześniej, czemu takie spotkania nie były organizowane wtedy, kiedy o to prosiliśmy. Wszystkie partie polityczne i kluby będące dziś w parlamencie deklarują dzisiaj, że są formacjami proeuropejskimi, są za UE, są za silną Polską w UE, dlatego też nie mogę zrozumieć, że premier nie chciał z nami rozmawiać, współpracować, dopracowywać szczegółów naszej prezydencji" - zaznaczył szef Sojuszu.

Napieralski powiedział również, że podczas wtorkowego spotkania przekazał też Tuskowi kilka uwag dotyczących priorytetów prezydencji.

"Rząd nie docenia wagi kryzysu gospodarczego"

W jego opinii, rząd nie docenia wagi kryzysu gospodarczego. "W dokumencie, który rząd przygotował jest o tym mowa, ale nie podjęliśmy się, czy będziemy popierali to wszystko, co będzie robić w tym Komisja Europejska. Naszym zdaniem, jest to zbyt pasywna postawa rządu polskiego - tu powinniśmy mieć jasno i czytelnie sprecyzowany plan, jak powinniśmy z tym walczyć, jakie podejmować działania, inwestycje w kolejne projekty" - mówił lider SLD.

Według niego, dokument powinien też precyzować "jakie rząd powinien podejmować działania, inwestycje w kolejne projekty, jakie realizować projekty innowacyjne na badania i rozwój, jakie projekty infrastrukturalne, jakie projekty dotyczące uzdrowienia finansów".

Rząd "jasno i czytelnie" określi się w sprawie podatku od transakcji finansowych

Szef SLD oczekuje ponadto, że rząd "jasno i czytelnie" określi się w sprawie podatku od transakcji finansowych. "Uważamy, że to jest bardzo dobry projekt, który kontroluje przepływy finansowe, a z drugiej strony przynosi pieniądze, które mogą być wykorzystane na bardzo konkretne projekty - infrastrukturalne, czy projekty, które będą budowały spójność europejską" - ocenił Napieralski.

Dodał też, że Polska ma "swojego" przewodniczącego europarlamentu (Jerzego Buzka) i szefa "najważniejszej komisji" (chodzi o komisarza UE ds. budżetu Janusza Lewandowskiego) oraz "szefa prezydencji". W związku z tym - podkreślił - warto podczas naszego przewodnictwa w Radzie UE wykorzystać to dla stworzenia "solidnego fundamentu" dla nowego wieloletniego budżetu UE tak, "aby Polska na tym nie straciła, jeśli chodzi o projekty infrastrukturalne, modernizację naszego rolnictwa i wiele innych projektów".

Lider Sojuszu powiedział też, że "odczuwa niedosyt w kwestii dotyczącej emisji CO2 i energii pozyskiwanej z węgla". "To jest ważny temat europejski, który powinien być przez rząd podniesiony i doprecyzowany" - zaznaczył szef SLD.

Napieralski poinformował też, że debata w Sejmie na temat priorytetów polskiej prezydencji ma odbyć się pod koniec czerwca. Jak dodał, prosił premiera o to, by zorganizować ją jednak wcześniej lub przeprowadzić więcej rozmów na ten temat.

"Gorączka kampanii wyborczej - i to jest prawdziwe niebezpieczeństwo - może narzucić całkowicie inny spór polityczny i inne emocje w czasie tej prezydencji. Prezydencja nie może być prezydencją koalicji PO-PSL, tylko musi być prezydencją Polski, bo jeżeli coś nie wyjdzie to przegra Polska" - uważa szef SLD.