Oficjalne źródła USA mówią, że było planowane, iż pierwsza dama wróci wcześniej do domu, a to z powodu egzaminu zdawanego przez córki pary prezydenckiej w szkole. Prawdziwy powód absencji Michelle Obamy jest jednak inny. To dyplomatyczny odwet za gafy i nietakty, jakich dopuścił się wobec niej prezydent Bronisław Komorowski podczas swojej wizyty w USA, w grudniu ubiegłego roku - twierdzi gazeta.
Według "ND", zwłaszcza za to, że w jednej z wypowiedzi "podważał wierność małżeńską żony amerykańskiego prezydenta". Komorowski chciał wtedy zażartować, a zamiast tego wywołał międzynarodowy skandal. Nie ma się więc co dziwić, że teraz pani Obama nie ma ochoty na spotkanie z polskim prezydentem - akcentuje "Nasz Dziennik" w środowej publikacji.
Komentarze (25)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeJaki jest Komorowski - wszyscy wiedzą: gafa za gaf, idiotyczne, aroganckie wypowiedzi, nieznajomość podstawowych faktów z historii Polski, a wykonaniu prezydenta Polski, w dodatku - jakoby - historyka z wykształcenia, to po prostu wstyd. Samą nieznajomość polskiej ortografii jeszcze można byłoby darować, ale w połączeniu z innymi jego wpadkami powoduje, że nazwano Bredzisław Komorowski.
Pytanie tylko, czy to działanie ND jest wyrachowanym szukaniem okazji do osłabienia wizerunku Komorowskiego, czy też wynikiem zaślepienia – nie chce mi się rozwodzić nad jego przyczynami, bo to inna historia
W każdym razie ND w rzeczywistości sugeruje Pani Obamie małostkowość. Niewątpliwie przecież ta prosta kobieta nie dba o to, czy Amerykanie przypadkiem nie pomyślą, że czuje się urażona... a więc coś jednak może być na rzeczy.
Wygląda na to, że się „pisarze” z ND zamachnąwszy do spoliczkowania polskiego Prezydenta Korowskiego, zdzielili wierzchem dłoni żonę amerykańskiego.
Brawo :)
To jatrzenie ci nie przeszkadza?