Porozumienie Skarbu Państwa z Eureko było skandaliczne - powiedział w środę poseł Ryszard Zbrzyzny (SLD) podczas sejmowej debaty nad wnioskiem o odwołanie ministra skarbu Aleksandra Grada. Zbrzyzny zapowiedział, że SLD poprze wniosek.

"Aleksander Grad usankcjonował prywatyzację roku 2000, zrealizowaną przez ówczesnego premiera Jerzego Buzka, gdzie sprywatyzowano PZU (...) za 3 mld zł. Podkreślam, za 3 mld zł. Dezinwestycja, która wynika z tego porozumienia podpisanego przez pana Aleksandra Grada, (...) będzie kosztowała ok. 16-18 mld zł" - mówił Zbrzyzny, odwołując się do zawartej w 2009 r. ugody z Eureko w sprawie PZU.

Konflikt między Eureko a MSP trwał dekadę. Dotyczył realizacji umowy prywatyzacyjnej PZU z 1999 r., m.in. w kwestii giełdowego debiutu spółki i kupna kolejnego pakietu 21 proc. akcji ubezpieczyciela. Szkody poniesione z tytułu niewykonania umowy prywatyzacji Eureko oszacowało na ok. 35,6 mld zł, nie licząc kosztów postępowania i ewentualnych należnych odsetek.

Poseł SLD pytał, kto odniósł sukces - jego zdaniem nie było to PZU, ani polski rząd, tylko Eureko, "które każdego roku z kapitału, który włożyło do PZU miało zwroty 60-proc." "Proszę mi pokazać taką inwestycję, jakąkolwiek na świecie. I proszę nie mówić o arbitrażu, bo pan minister za chwilę powie, że Eureko chciało 35 mld zł odszkodowania. Otóż ja oświadczam: całe szczęście, że nie chciało 100 mld, bo może miałby pan wtedy lepszy urobek, lepszy efekt" - ironizował poseł.

Podobnie jak wcześniej posłowie PiS, Zbrzyzny krytykował Grada za działania dotyczące bezpieczeństwa energetycznego. "Dywersyfikacja dostaw gazu poprzez gazoport w Świnoujściu to żadna dywersyfikacja. Umowa z Katarem opiewa na (...) 1,38 mld metrów sześciennych gazu każdego roku. Ja przypominam, że my zużywamy ok. 15 mld metrów sześciennych, a więc to nie jest nawet 10 proc." - mówił.