Czy Polska zrobiła wszystko, by nie dopuścić do podpisania na Litwie niekorzystnej dla Polaków ustawy o oświacie? - docieka "Rzeczpospolita". Czy można było w tej sprawie zrobić więcej? - pyta gazeta.

"Naciski polskich władz na Wilno nie były dostateczne" - alarmowali "Rz" Polacy zaangażowani w akcję ratowania polskich szkół na Litwie. Zdaniem PiS, podpisanie niekorzystnej dla naszych rodaków ustawy przez prezydent Dalię Grybauskaite, pokazało słabość polskiej dyplomacji.

"Nie mam poczucia, że coś zaprzepaściliśmy. Robienie z tego powodu rachunku sumienia przez Polskę jest błędem" - mówi gazecie szef polsko-litewskiej grupy parlamentarnej, Tadeusz Aziewicz z PO. Marek Borowski z SLD, szef Sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, też uważa, że Polska zrobiła bardzo dużo, a w wyniku naszych działań przesunięto uchwalenie tej ustawy o rok.