Jak poinformowała Joanna Kowalik-Kosińska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, po zakończeniu akcji ewakuacyjnej, okazało się, że w budynku zajmowanym przez 24 rodziny, przebywało 16 osób. Wszyscy opuścili dom, a w budynku wyłączono prąd i gaz.
Późnym wieczorem Kowalik-Kosińska poinformowała, że podjęto decyzję, że poza domem powinni pozostać tylko mieszkańcy klatki, w której natrafiono na amunicję (znaleźli oni schronienie u rodzin), pozostałym lokatorom pozwolono wrócić do domów.
Funkcjonariusze policji znaleźli ok. 200 sztuk amunicji
Kowalik-Kosińska wyjaśniła, że w sobotę wieczorem policjanci zostali wezwani do jednego z lokali w bloku na interwencję domową. Po wejściu do mieszkania, którego właścicielką jest 63-letnia kobieta, funkcjonariusze znaleźli ok. 200 sztuk amunicji. "Prawdopodobnie pochodzi ona z czasów II wojny światowej" - dodała Kowalik-Kosińska.