Już od soboty każdy kibic, który ma sądowy zakaz wstępu na mecze, będzie musiał stawić się w czasie imprezy na komisariacie policji. Jeśli tego nie zrobi, grożą mu nawet trzy lata więzienia. Ale to nie koniec zmian na stadionach. Bilety na mecze od 1 sierpnia będą imienne.

Do tej pory chuligani, którym za bójki na stadionach sąd zakazał uczestniczenia w imprezach, kiedy gra ich drużyna - byli praktycznie bezkarni. Nikt nie wiedział, co robią w dniu meczu, a kluby rzadko sprawdzały, kto wchodzi na stadion. Od pierwszego sierpnia ma się to zmienić.

"Teraz taka osoba w czasie meczu będzie musiała stawić się na komisariacie. Każda komenda ma już listę kibiców sprawiających problemy, którzy mieszkają w jej rejonie. Dlatego dosłownie zaraz po meczu będziemy wiedzieli, który kibic zignorował prawo" - mówi Marcin Sokołowski, rzecznik prasowy komendanta głównego policji. Osobom, które nie dostosują się do nowych przepisów, będą groziły nawet trzy lata więzienia.

Ale zakaz stadionowy to niejedyna duża zmiana. Od soboty organizatorzy meczów będą mogli sprzedawać bilety tylko na miejsca siedzące. Obowiązywać zacznie też system identyfikacji kibiców. Chodzi o to, że kluby będą musiały znać imiona, nazwiska, numery PESEL, jak również posiadać zdjęcia wszystkich osób wpuszczanych na stadion. Dlatego od soboty na większość meczów bilety będą mogli kupić tylko posiadacze kart kibica poszczególnych klubów.

Czytaj więcej na dziennik.pl.

Joanna Dargiewicz