Państwowa Komisja Wyborcza oceniła sprawozdania finansowe partii politycznych. Odrzuciła pięć, w tym Stronnictwa Demokratycznego. Czy partię Pawła Piskorskiego spotkają teraz jakieś sankcje? "Żadne" - szczerze przyznaje Krzysztof Lorentz z PKW.

Sprawozdania złożyło 79 ugrupowań. Prawica RP Marka Jurka, Samoobrona, Zieloni i Chrześcijańska Inicjatywa Społeczna będą musieli niewielkie kwoty oddać do Skarbu Państwa. Powody? Głównie nierzetelność w sporządzaniu sprawozdania, błędy rachunkowe i złe księgowanie.

Ani złotówki nie odda państwu Stronnictwo Demokratyczne. "Dlatego że przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa nie podlegają środki z operacji na majątku partii" - tłumaczy dyrektor Lorentz z PKW. A SD czerpie korzyści z wynajmu posiadanych nieruchomości. Ile? W ubiegłym roku zaksięgowane przychody wyniosły 3,15 mln zł. Zgodnie z ustawą o finansowaniu partii politycznych odrzucenie sprawozdania finansowego partii oznacza utratę prawa do pobierania subwencji z budżetu przez trzy kolejne lata. Ale i ta sankcja nie dotknie partii Pawła Piskorskiego. "Nie może stracić prawa do subwencji partia, która go nie posiada" - wyjaśnia Lorentz.

Sam Piskorski zupełnie nie przejął się decyzją PKW. "Wielokrotnie o tym rozmawialiśmy z władzami PKW" - mówi nam przewodniczący SD. Dodaje, że także sprawozdanie za 2009 r. zostanie odrzucone. "Musimy sfinalizować wszystkie transakcje sprzedaży partyjnych nieruchomości do grudnia tego roku, by w 2010 r. być już w zgodzie z ustawą" - mówi Piskorski.

Czytaj więcej na dziennik.pl.

Mikołaj Wójcik