Podczas gdy Koalicja Europejska liże rany po porażce i zastanawia się, co dalej, PiS szykuje się już na jesień. W obu obozach zaczyna się przedwyborcze przegrupowanie.
PiS szykuje sztab na wybory parlamentarne. Analitycy partii szacują, że jest możliwa jeszcze większa mobilizacja elektoratu na wsi i przekroczenie 50 proc. poparcia. Gdyby tak się stało, da to ok. 280 mandatów, czyli zdolność odrzucania prezydenckiego weta.
– Prezes jest ostrożny i sądzi, że natychmiast trzeba przejść do kolejnej kampanii – mówi nam polityk PiS.
Pierwszym posunięciem może być rekonstrukcja rządu. Rozważany jest m.in. pomysł przeprowadzenia jej 4 czerwca. Z jednej strony byłoby to otwarcie kampanii, a z drugiej – przykrycie organizowanych w Gdańsku przez opozycję obchodów rocznicy wyborów z 1989 r. Mandat zdobyła minister pracy, rodziny i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, którą może zastąpić obecny wiceszef resortu Stanisław Szwed. W kontekście następcy Joachima Brudzińskiego w MSWiA jest wymieniana Elżbieta Witek. Odejść ma także minister finansów Teresa Czerwińska.
Poturbowana po niedzieli zjednoczona opozycja szuka nowego pomysłu na siebie. Na razie nie wiadomo, czy Grzegorzowi Schetynie uda się utrzymać w ryzach większość aliantów, a potencjalnych scenariuszy na przyszłość jest co najmniej kilka:
Pozostało
90%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama