Poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak, który startował w wyborach prezydenta Warszawy, zapowiedział, że będzie prosił lidera ruchu Pawła Kukiza o wyjaśnienie dlaczego nie wspierał go w kampanii wyborczej.
"Będę prosił Pawła Kukiza o wyjaśnienie braku wsparcia w wyborach prezydenckich. Wystawienie mnie w ostatniej chwili i wbicie noża w plecy było dla mnie osobiście bardzo bolesne i odczuwalne w trakcie kampanii, w której i tak zdobyłem 3 miejsce" - napisał Jakubiak w poniedziałek na Twitterze przy zamieszczonym na swoim profilu fragmencie rozmowy dla Rp.pl.
W trakcie rozmowy w Rp.pl Jakubiak został zapytany o wypowiedź Kukiza, który pod koniec września na spotkaniu z wyborcami w Kielcach mówił, że kandydat Kukiz'15 w wyborach na prezydenta stolicy nie ma większych szans, a jego sympatia "jest akurat niekoniecznie mocno nakierowana na naszego kandydata" i że ma "również inne osoby, którym mocno kibicuje dla dobra Warszawy".
Pytany, czy te słowa to był dla niego nóż w plecy, Jakubiak odpowiedział: "To był absolutny nóż w plecy w trakcie kampanii".
Na pytanie, czy osłabiło to jego wynik, Jakubiak odpowiedział: "To jest oczywiste. Ja to odebrałem po sondażach. Spadły sondaże o 50 proc., bo przecież po co popierać kandydata, którego nie popiera lider, który go wystawił".
"Zaistnieliśmy w kampanii jako Kukiz'15 jak tylko mogliśmy najlepiej. Zajęliśmy trzecie miejsce w zasadzie ex aequo (Marek Jakubiak oraz kandydat komitetu Wygra Warszawa Jan Śpiewak w wyborach na prezydenta stolicy zdobyli po 2,99 proc. głosów, głosowało na nich po ponad 26,6 tys. wyborców, co dało im obu trzecie miejsce - PAP) i powiem szczerze, że ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, żeby komuś nóż wbić w plecy w sytuacji, kiedy samemu się namawiało go do startu na prezydenta. Mam gigantyczną pretensję do Pawła Kukiza, musi mi to wyjaśnić, co było powodem takiego działania, bo ja nie musiałem startować" - powiedział Jakubiak w rozmowie z Rp.pl (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski