Senat nie wprowadził poprawek do nowelizacji ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. Ustawa przewiduje m.in. wprowadzenie norm jakościowych dla węgla i zakaz sprzedaży najgorszej jakości paliwa odbiorcom sektora komunalno-bytowego.

Za poparciem ustawy bez poprawek głosowało 59 senatorów, 14 było przeciw, a 14 wstrzymało się.

Ustawa przewiduje, że najgorszej jakości paliwa, czyli muły węglowe, flotokoncentraty, mieszanki zawierające mniej niż 85 proc. węgla kamiennego zostaną objęte ustawowym zakazem sprzedaży do sektora komunalno-bytowego. Normy będą zastosowane w przypadku paliw stałych spalanych w gospodarstwach domowych oraz w instalacjach o mocy cieplnej poniżej 1 MW, czyli w kotłowniach przy budynkach mieszkalnych, szkołach, szpitalach. W trakcie prace sejmowych wprowadzono jednak do ustawy dwuletni okres przejściowy dla węgla brunatnego spalanego w indywidualnych kotłach grzewczych.

Nowe prawo wprowadza też świadectwa jakości paliw. Kupujący mają uzyskiwać rzetelne i wyczerpujące informacje o tym, co kupują. Nowe rozwiązania mają też wyeliminować proceder polewania węgla wodą - by zwiększyć jego masę. Kontrole na składach oraz przejściach granicznych będą przeprowadzane przez Inspekcję Handlową lub Urząd Skarbowo-Celny wyrywkowo na składach. Sami nabywcy nie będą kontrolowani, nie będzie też kontroli jakości węgla w miejscu jego spalania. Koszty kontroli będzie ponosił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Krajowa Administracja Skarbowa. Jeśli paliwa nie spełnią wymogów, kosztami kontroli będzie obciążony kontrolowany. Rozporządzenie do ustawy ma określić metody badań paliw.

Dzięki nowym przepisom, ze składowisk węgla mają zniknąć odpady węglowe odpowiedzialne za powstawanie smogu. Przedsiębiorcom, którzy się do tego nie dostosują, grożą wysokie kary pieniężne, a nawet kara więzienia. Minister energii w specjalnym rozporządzeniu określi szczegółowe wymagania dla tych paliw (chodzi m.in. o różne rodzaje węgla kamiennego, najczęściej importowanego) oraz dopuszczalny poziom odchylenia od tych wymagań.

W nowelizacji znajduje się jednak przepis pozwalający na czasowe zawieszenia norm jakościowych w sytuacji niedoboru źródeł ciepła bądź ewentualnych perturbacji na rynku wytwarzania energii wynikających np. z upałów.

W połowie czerwca br. Komisja Europejska notyfikowała projekt ustawy ws. norm jakości dla paliw stałych, co dało zielone światło do dalszych prac nad nowelą w Sejmie.

W lutym br. Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu orzekł, że Polska złamała prawo UE, dopuszczając do nadmiernych wieloletnich przekroczeń stężeń pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu. Dobowe i roczne normy zanieczyszczenia powietrza były przekraczane w sposób ciągły w latach 2007-2015. Orzeczenie nie skutkowało nałożeniem kary finansowej. Jednak Polska powinna jak najszybciej podjąć działania zmierzające do poprawy jakości powietrza w kraju – w przeciwnym wypadku KE może wnieść nową skargę i domagać się sankcji finansowych.

Z powodu smogu i powikłań wynikających ze złej jakości powietrza, w Polsce umiera 45-50 tys. osób rocznie. Za największe emisje zanieczyszczeń, w tym pyłów zawieszonych PM2,5, PM10 oraz benzo(a)pirenu odpowiada sektor bytowo-komunalny oraz transport. (PAP)

autor: Wojciech Krzyczkowski