Działania mające na celu podważenie moich kompetencji i wizerunku spotkają się z odpowiednią reakcją naszych prawników - napisała w piątek na Twitterze nowo wybrana rzeczniczka PKN Orlen Ewa Bugała. Jak oceniła, w mediach pojawia się "fala nieprawdziwych informacji" na jej temat.

"W związku z falą nieprawdziwych informacji na mój temat kieruję do mojego biogramu na oficjalnej stronie @PKN_ORLEN. Działania mające na celu podważenie moich kompetencji i wizerunku spotkają się z odpowiednią reakcją naszych prawników" - napisała Bugała.

W środę płocki koncern podał informację, że od czwartku Bugała będzie pełniła funkcję rzecznika prasowego PKN Orlen. Spółka wyjaśniła, że z funkcją rzecznika powiązane jest stanowisko dyrektora, co wynika ze struktury organizacyjnej koncernu. Na stronie PKN Orlen znajduje się informacja, że Bugała sprawuje funkcję "rzecznika prasowego/dyrektora Biura Komunikacji Korporacyjnej".

W biogramie zamieszczonym na stronie Orlenu Bugała jest przedstawiana jako "wieloletnia dziennikarka, z Telewizją Polską związana od 2012 do 2018 roku". "Ostatnio pełniła funkcję kierownika redakcji serwisów informacyjnych TVP Info, szefowej i prowadzącej autorski program Nie da się ukryć, a także reporterki głównego wydania Wiadomości" - czytamy. "Nie da się ukryć był jednym z najchętniej oglądanych programów TVP Info (bardzo szybko osiągnął oglądalność na poziomie 0,5 – 1 mln), regularnie wygrywał walkę o widza z konkurencyjnymi stacjami. Gdy Ewa Bugała była kierownikiem serwisów informacyjnych TVP Info, stacja zwiększyła oglądalność nawet o 35 procent (w październiku 2017 roku względem analogicznego miesiąca ubiegłego roku)" - czytamy w biogramie.

Zatrudnienie Ewy Bugały w Orlenie było szeroko komentowane w mediach. Wielu komentatorów zarzucało jej, że nie ma odpowiednich kompetencji do sprawowania funkcji dyrektora.