Wiadomo, że Puszcza Białowieska jest niszczona nie przez człowieka, tylko przez korniki; poczekajmy cierpliwie na odpowiedź ministra środowiska na zarzuty wobec działań w Puszczy Białowieskiej, która ma być znana 4 sierpnia - powiedziała we wtorek rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Trybunał Sprawiedliwości UE podjął w piątek wstępną decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki Puszczy Białowieskiej. Jest to też środek tymczasowy, o który wnioskowała Komisja Europejska. Ministerstwo Środowiska - jak informowali przedstawiciele resortu w poniedziałek - będzie kontynuować działania w Puszczy.

Mazurek na wtorkowym briefingu w Sejmie była pytana o wypowiedź sędziego Trybunału Sprawiedliwości UE prof. Marka Safjana, który w radiu TOK FM powiedział, że chociaż decyzja Trybunału jest postanowieniem tymczasowym, to powinna być ona natychmiast wykonana.

Rzeczniczka PiS podkreśliła, że odpowiedzi w tej sprawie udzieli minister środowiska 4 sierpnia. "Poczekajmy cierpliwie na tę odpowiedź. Jestem przekonana, że wszystkie podniesione argumenty zostaną skontrargumentowane wypowiedziami pana ministra" - zaznaczyła.

"Puszcza Białowieska dla wszystkich ma swój urok, ale wiadomo, że jest niszczona nie przez człowieka, tylko przez korniki" - powiedziała Mazurek.

Na uwagę jednego z dziennikarzy, że teraz jest niszczona przez człowieka, odpowiedziała, że "dlatego, że są tam korniki, a nie dlatego, że komuś się nie podobają drzewa".