Tydzień po samobójczym zamachu bombowym w metrze w Petersburgu w szpitalach pozostaje w poniedziałek ponad 50 osób, jedna osoba jest w bardzo ciężkim stanie, stan czterech osób jest ciężki - poinformowała wicegubernator miasta Anna Mitjanina.

Stan 40 osób jest zadowalający, natomiast stan ośmiu pacjentów jest dość ciężki - napisała wicegubernator na swoim koncie na Twitterze.

W miniony poniedziałek po południu 23-letni Akbarżon Dżaliłow, obywatel Rosji pochodzący z Kirgistanu, zdetonował ładunek wybuchowy w wagonie jadącego metra w Petersburgu. Eksplozja nastąpiła pomiędzy stacjami Siennaja Płoszczad i Technołogiczeskij Institut. Zginęło 14 osób.

Komitet Śledczy poinformował w zeszłym tygodniu o zatrzymaniu w związku z zamachem ośmiu osób, sześciu w Petersburgu i dwóch w Moskwie.