Tusk został w czwartek ponownie wybrany na szefa Rady Europejskiej. W trakcie szczytu UE w Brukseli odbyło się głosowanie, w którym - jak poinformowały unijne źródła - przeciw wyborowi Tuska była tylko premier Beata Szydło, pozostali unijni przywódcy poparli go.
Terlecki przypomniał, że 2,5 roku temu w Sejmie oklaskiwano wybór Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej jako kandydata Polski. "Przez te 2,5 roku mieliśmy do czynienia z wieloma działaniami, które były sprzeczne z interesem Polski" - ocenił wicemarszałek.
"Dziś został wybrany ponownie, ale już nie głosem Polski, od dziś nie jest przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej" - dodał Terlecki w gorącej debacie w Sejmie przed wieczornymi głosowaniami.