PSL ponownie zaapelowało do prezydenta Andrzeja Dudy ws. przeprowadzenia audytu polskiej armii. Politycy ugrupowania uważają, że to, co się dzieje w ostatnim czasie w Wojsku Polskim, "woła o pomstę do nieba".
Rzecznik prasowy PSL Jakub Stefaniak powiedział w środę na konferencji prasowej, że to, co dzieje się w polskiej armii, budzi "olbrzymi niepokój". Przypomniał, że PSL już dwa tygodnie temu mówiło o tym niepokoju, kierując apel do prezydenta o powołanie komisji, która dokona audytu stanu Sił Zbrojnych RP.
List wpłynął do Kancelarii Prezydenta 17 lutego, a do dzisiaj - jak powiedział Stefaniak - Stronnictwo nie otrzymało odpowiedzi.
Rzecznik ludowców podkreślił, że PSL jest zainteresowane przede wszystkim informacjami dot. przetargu na śmigłowce i modernizacją armii, ale także - jak zaznaczył - roszad kadrowych.
"To wszystko leży w kompetencjach prezydenta, to on jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, więc tak naprawdę to nie jest tylko prośba, to jest już w tej chwili coś, co wiąże się z odpowiedzialnością - to pan prezydent bierze odpowiedzialność za bezpieczeństwo wszystkich Polaków" - stwierdził Stefaniak.
Poseł ludowców Paweł Bejda ocenił, że "to, co się dzieje w ostatnim czasie w wojsku polskim, to woła o pomstę do nieba". Jako przykład podał odejście prawie 30 generałów, ponad 260 pułkowników oraz wysokich rangą oficerów.
"Panie prezydencie, jeżeli pan nie słucha polityków, to niech pan posłucha generałów, specjalistów, tych którzy zęby zjedli na wojsku polskim, tych którzy zęby zjedli na obronności kraju, żołnierzy doskonale wyszkolonych, w tej chwili w tak okrutny sposób odsuniętych od armii polskiej" - mówił Bejda.
"Panie prezydencie, kończ waść ten bałagan w armii polskiej, wstydu oszczędź Rzeczpospolitej" - apelował poseł Stronnictwa.
W liście skierowanym do Andrzeja Dudy poseł Bejda podkreślił, że "szczególne zaniepokojenie wywołuje fakt systematycznego niszczenia polskiej armii przez obecne kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, szczególnie Pana Antoniego Macierewicza".
"Z niepokojem patrzymy na liczne wpadki wizerunkowe - nienależne oddawanie honorów wojskowych współpracownikom ministra obrony. W ocenie mojego środowiska politycznego, takie działania i decyzje wpływają negatywnie na pozycję Polski na arenie międzynarodowej oraz kompromitują polską armię" - zaznaczył Bejda.
Według niego "kwestią polskiej racji stanu jest przeprowadzenie rzetelnego audytu stanu polskiej obronności, polskiego wojska, procesu modernizacji armii, a właściwie jego braku oraz wielu pochodnych kwestii związanych z procesem zarządzania armią".
Bejda ocenił w liście, że należy także "wnikliwie" zbadać przyczyny masowego odejścia oficerów Wojska Polskiego oraz kwestię braku śmigłowców wielozadaniowych. (PAP)
(planujemy kontynuację tematu)