Pan minister Błaszczak zachował się tak jak powinien - ocenił rzecznik rządu Rafał Bochenek, odnosząc się do okoliczności piątkowego wypadku rządowej kolumny w Oświęcimiu.

Pytany w poniedziałek w Radiu Plus, czy szef MSWiA Mariusz Błaszczak, uczestniczący w piątek wieczorem na obchodach miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie, nie powinien od razu udać się na miejsce wypadku, rzecznik rządu odpowiedział, że minister "rzeczywiście brał udział w obchodach miesięcznicy, natomiast również był w kontakcie z szefami służb". W ocenie Bochenka, "minister Błaszczak zachował się tak jak powinien".

"Pan minister udał się do siedziby BOR, tam spotkał się z szefostwem, rozmawiał na temat okoliczności tego zajścia i zdarzenia. Koordynował również tę akcję. Wiem również - i zresztą to wielokrotnie mówiliśmy - że było spotkanie w kancelarii premiera wieczorem, zwołane z inicjatywy szefowej kancelarii pani minister Kempy. W tym spotkaniu uczestniczył pan minister Błaszczak, szefowa gabinetu politycznego pani minister Elżbieta Witek, również szefowie BOR, policji. Tak że tutaj te najwyższe instytucje państwowe zadziałały w sposób właściwy. Wszystko było pod kontrolą, na bieżąco raportowano, przynoszono tym osobom informacje na temat tego, co się wydarzyło" - relacjonował Bochenek.

Na pytanie o odpowiedzialność polityczną Błaszczaka i wiceszefa MSWiA Jarosława Zielińskiego, który odpowiada za BOR, Bochenek odpowiedział: "Ja wiem, że niektórzy popadają, szczególnie opozycja, w taki amok - cokolwiek się wydarzy to od razu dymisja. Tylko problem tkwi w tym, że politycy opozycji nie dostrzegają jednej rzeczy: minister Błaszczak i pan minister Zieliński od samego początku mówią, że potrzeba zmian w tej służbie. Jest przygotowywana ustawa, ona jest teraz na etapie uzgodnień, konsultacji, ministrowie chcą przedyskutować jak najlepsze rozwiązania".

"To nie jest tak, że ministrowie mówią, że nic się nie stało. To jest bardzo poważna sprawa. My absolutnie jej nie bagatelizujemy. Uważamy, że powinna być dogłębnie wyjaśniona we wszystkich aspektach. Natomiast pan minister Błaszczak od samego początku mówi i podnosi ten argument, że BOR wymaga kompleksowych zmian, kompleksowych reform" - dodał.

Rzecznik rządu zaznaczył, że pewnych zmian "nie da się przeprowadzić w ciągu jednego, dwóch miesięcy". "Jeżeli rzeczywiście program będzie już wdrażany (...), jeżeli będzie nowa ustawa, wtedy będziemy mogli, również politycznie, oceniać jednego czy drugiego ministra" - powiedział Bochenek. (PAP)