W związku ze zbliżającym się Sylwestrem policjanci, a także przedstawiciele innych służb, kontrolują m.in. sklepy, magazyny i stragany, gdzie sprzedawane sią fajerwerki - poinformował w środę PAP Robert Opas z Komendy Głównej Policji.

"Podczas wzmożonych kontroli policjanci sprawdzają legalność pochodzenia fajerwerków oraz to, czy mają dołączoną instrukcję obsługi w języku polskim. Sprawdzane są także miejsca ich przechowywania, które muszą być wyposażone w gaśnice proszkowe, koce gaśnicze oraz tabliczki informacyjne" - podkreślił Opas.

Jak przypomniał, w kraju obowiązuje zakaz sprzedaży materiałów pirotechnicznych osobom poniżej 18. roku życia. "Policjanci każdorazowo przypominają sprzedawcom, iż zgodnie z obowiązującym prawem, za udostępnianie materiałów pirotechnicznych osobom nieletnim grozi kara nawet dwóch lat pozbawienia wolności" - powiedział Opas.

Policjant zaapelował, aby kupować fajerwerki lub petardy tylko u sprawdzonych sprzedawców i tylko takie, które posiadają odpowiednie atesty i oznaczenia zawierające m.in. nazwę oraz adres producenta. Podczas zakupu zwróćmy uwagę, czy opakowanie, w jakim materiały są oferowane do sprzedaży, jest nienaruszone i nieuszkodzone" - powiedział.

Nieumiejętne obchodzenie się z petardami i fajerwerkami staje się przyczyną groźnych wypadków. "Nie lekceważmy ostrzeżeń i wybierzmy odpowiednie miejsce do bezpiecznej zabawy. Przede wszystkim zachowujmy odpowiednią odległość podczas odpalania fajerwerków, jak również nie podejmujmy prób odpalania petard w pomieszczeniach zamkniętych, na balkonach czy w oknach mieszkań" - powiedział Opas.

W kraju obowiązuje zakaz sprzedaży materiałów pirotechnicznych osobom poniżej 18. roku życia. Nieprzestrzeganie tego przepisu jest zagrożone grzywną, karą ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. Za naruszenie zakazu używania fajerwerków wprowadzanego przez wojewodów policjant i strażnik miejski mogą nałożyć karę do 500 zł.

Grzegorz Dyjak (PAP)