Kontrwywiad wojskowy Ukrainy od 2014 r. udaremnił 76 prób zwerbowania swoich żołnierzy przez rosyjskie służby specjalne i bojowników prorosyjskich w Donbasie – poinformował we wtorek przedstawiciel Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Ołeksandr Tkaczuk.

Funkcjonariusz przyznał, że 27 wojskowych ukraińskich przeszło jednak na stronę przeciwnika. Wielu żołnierzy zgodziło się na współpracę z rebeliantami pod wpływem tortur, którym byli poddawani w niewoli – przekazał Tkaczuk na konferencji prasowej w Kijowie.

„Kontrwywiad wojskowy udaremnił 76 prób zwerbowania ukraińskich wojskowych przez rosyjskie służby specjalne i terrorystów z ŁRL i DRL (odpowiednio: ługańska i doniecka republika ludowa). Udokumentowaliśmy 27 przypadków wojskowych, którzy po dostaniu się do niewoli przeszli na stronę przeciwnika i walczą po stronie organizacji terrorystycznych” – powiedział.

Tkaczuk podkreślił, że 63 żołnierzy, którzy byli torturowani w niewoli i zgodzili się na współpracę z separatystami, lecz po uwolnieniu przyznali się do tego, nie zostanie pociągniętych do odpowiedzialności.

We wtorek SBU poinformowała także o zatrzymaniu w związku z podejrzeniem o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi pułkownika ukraińskiej armii Iwana Bezjazykowa. Zgodził się na nią, będąc w niewoli u separatystów. Jeńcem został w sierpniu 2014 roku i został uwolniony w czerwcu bieżącego roku.

„SBU ma dowody, że człowiek ten współpracował z rosyjskimi służbami” – powiedział zastępca szefa zarządu śledczego SBU Witalij Majakow.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)