Polacy wracający do kraju z innego państwa unijnego szybciej i łatwiej zarejestrują się jako poszukujący zatrudnienia w powiatowym urzędzie pracy (PUP). Dzięki planowym przez resort pracy udogodnieniom mogą uniknąć potrącenia części zasiłku dla bezrobotnych, do którego nabyli prawo za granicą. Stracą finansowo, jeśli spóźnią się z rejestracją i zrobią to po siedmiu dniach od dnia wyjazdu z innego kraju UE.
Spóźnienia się zdarzają, bo zainteresowany musi stawić się w aż dwóch instytucjach. Najpierw w wojewódzkim urzędzie pracy. Tam przedstawia dokumenty uzasadniające jego prawo do zasiłku. Potem musi jeszcze przyjść do powiatowego urzędu, żeby uzyskać status poszukującego. Często robi to za późno. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w projekcie rozporządzenia w sprawie rejestracji bezrobotnych i poszukujących pracy proponuje ułatwienia. Dokument trafił już do konsultacji społecznych.
– Dzień stawienia się w wojewódzkim urzędzie pracy będzie dniem rejestracji również w powiatowym – mówi Beata Czajka, zastępca dyrektora departamentu rynku pracy.
Stanie się tak, gdy zostanie spełniona procedura. Wojewódzka placówka przekaże powiatowej dane jakie uzyska od zainteresowanego. Następnie ta druga w ciągu trzech dni wezwie go do siebie, żeby złożył podpis pod wnioskiem o zarejestrowanie go jako poszukującego pracy. Jeśli bezrobotny tak postąpi, to wówczas uzyska status poszukującego od dnia stawienia się w wojewódzkim urzędzie pracy.
Etap legislacyjny
Projekt