Prace Antoniego Macierewicza i członków jego podkomisji nie mają nic wspólnego z poszanowaniem ofiar katastrofy smoleńskiej - mówi Roman Giertych. - To wszystko jest tak mało poważne, że pamięć o ofiarach przeradza się w groteskę - podkreśla były wicepremier i nazywa "kpiną" próby udowodnienia przez szefa MON, że ma tej sprawie rację.