Izraelska armia, która czwarty dzień z rzędu atakuje szpital al-Szifa w Gazie, największą placówkę medyczną w Strefie Gazy, nakazała za pomocą megafonów jego ewakuację "w ciągu godziny" – poinformowała w sobotę agencja AFP. To jednak nie koniec wydarzeń, jakie miały miejsce w ciągu ostatniej doby w Palestynie. 26 Palestyńczyków zginęło, a 23 zostało ciężko rannych w wyniku izraelskiego bombardowania trzech budynków mieszkalnych w Chan Junus na południu Strefy Gazy. Co jeszcze dzieje się obecnie w Strefie Gazy?
- Ewakuacja szpitala al-Szifa w Strefie Gazy
- Usługi telefoniczne i internetowe w Strefie Gazy znów częściowo zaczęły działać
- 26 Palestyńczyków zginęło w izraelskim bombardowaniu miasta Chan Junus
- Pięć osób zginęło w izraelskim ataku na obóz dla uchodźców w Nablusie
- Bomby gąbkowe, roboty i czujniki hiperspektralne – nowy sprzęt używany przez Izrael do zwalczania Hamasu
Ewakuacja szpitala al-Szifa w Strefie Gazy
Obecnie, według ONZ, w placówce tej przebywa 2300 pacjentów, opiekunów i osób wysiedlonych. Według Izraela Hamas wykorzystuje szpital al-Szifa jako bazę wojskową.
W piątek rano w budynku obok al-Szifa odnaleziono ciało żołnierki-zakładniczki Noi Marciano, a dzień wcześniej zwłoki Jehudit Weiss, również uprowadzonej 7 października podczas ataku Hamasu na Izrael.
Usługi telefoniczne i internetowe w Strefie Gazy znów częściowo zaczęły działać
Palestyńska firma telekomunikacyjna Paltel poinformowała, że usługi telefoniczne i internetowe w Strefie Gazy znów częściowo zaczęły działać po tym, jak do enklawy dostarczono paliwo w celu ponownego uruchomienia generatorów zasilających sieci - podał w sobotę portal Times of Israel.
NetBlocks, grupa monitorująca przerwy w dostępie do Internetu, potwierdziła, że w Strefie Gazy "łączność internetowa jest częściowo przywracana".
W czwartek Paltel poinformował, że z powodu braku paliwa przestały działać wszystkie usługi telekomunikacyjne, w tym połączenia stacjonarne, sieć komórkowa i łącze internetowe.
W piątek Izrael zgodził się wpuszczać codziennie do Strefy Gazy dwie cysterny z paliwem o pojemności 60 000 litrów. Z tego 10 000 litrów ma być przeznaczane na zasilanie sieci komunikacyjnej palestyńskiej enklawy.
26 Palestyńczyków zginęło w izraelskim bombardowaniu miasta Chan Junus
26 Palestyńczyków zginęło, a 23 zostało ciężko rannych w wyniku izraelskiego bombardowania trzech budynków mieszkalnych w Chan Junus na południu Strefy Gazy - poinformował w sobotę rano agencję AFP dyrektor szpitala Nassera w tym mieście.
Natomiast Reuters podał, powołując się na palestyńską agencję prasową WAFA, że większość ofiar śmiertelnych tego ataku to dzieci.
Pięć osób zginęło w izraelskim ataku na obóz dla uchodźców w Nablusie
Palestyński Czerwony Półksiężyc poinformował w nocy z piątku na sobotę, że pięć osób zginęło, a dwie zostały ranne w izraelskim ataku na obóz dla uchodźców Balata w Nablusie na okupowanym Zachodnim Brzegu.
Jak dotąd izraelska armia nie odniosła się do tej informacji.
Według administracji obozu celem ataku był budynek, w którym mieści się siedziba palestyńskiej organizacji Fatah.
Z danych ONZ wynika, że od czasu ataku Hamasu na Izrael na początku października co najmniej 186 Palestyńczyków, w tym 51 dzieci, zostało zabitych przez siły izraelskie na Zachodnim Brzegu.
Bomby gąbkowe, roboty i czujniki hiperspektralne – nowy sprzęt używany przez Izrael do zwalczania Hamasu
Poza konwencjonalnymi narzędziami prowadzenia wojny oraz szeroko stosowanymi technologiami, Siły Obronne Izraela (IDF) dysponują szeregiem nowinek technicznych skrojonych na miarę walk z bojownikami Hamasu – przeciwnikiem kryjącym się w gęsto zabudowanych miastach lub w wydrążonych pod Strefą Gazy tunelach.
Izrael posiada jedną z najlepiej uzbrojonych armii na Bliskim Wschodzie. Jego siły powietrzne dysponują m.in. amerykańskimi myśliwcami F-35 czy bateriami obrony przeciwrakietowej Patriot.
Na wyposażeniu IDF są też zaprojektowane specjalnie na potrzeby tej armii czołgi Merkawa czy wozy opancerzone Eitan i Namer. Żołnierze przygotowujący się w specjalnym Centrum Szkoleniowym Urban Warfare, zwanym potocznie „Mini Gazą”, szeroko korzystają z dronów i innych technologii wspierających walki uliczne.
Zgodnie z danymi Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych Izrael ma zazwyczaj ok. 170 tys. żołnierzy w służbie czynnej, do obecnej fazy konfliktu powołał dodatkowo ponad 300 tys. rezerwistów.
Podczas kampanii rozpoczętej w następstwie ataku Hamasu na Izrael z 7 października bieżącego roku, IDF angażają najnowsze zdobycze badaczy pracujących nad zwiększeniem skuteczności izraelskiej armii.
Jedną z nowych broni na wyposażeniu IDF są tzw. bomby gąbkowe – „granaty chemiczne” pozbawione materiałów wybuchowych. Zawartość „bomby” to dwie ciecze oddzielone w plastikowym pojemniku metalową przegrodą. Po jej usunięciu związki mieszają się, doprowadzając do nagłej eksplozji szybko twardniejącej piany.
„Bomba gąbkowa” może być szczególnie skuteczna w walkach w ciasnych tunelach. Podczas jej opracowywania pojawiły się jednak pewne komplikacje – w wyniku niewłaściwego obchodzenia się ze związkami chemicznymi kilku izraelskich żołnierzy straciło wzrok.
Armia nie potwierdziła dotąd oficjalnie użycia tej broni w obecnej fazie walk w Strefie Gazy.
Kolejną nowością techniczną, która może potencjalnie zwiększyć skuteczność izraelskiej inwazji lądowej w kontrolowanej przez Hamas enklawie, jest robot IRIS – niewielki i lekki, zdalnie sterowany robot. „Throwbot” jest wyposażony w kamerę sferyczną 360 stopni z wbudowanym noktowizorem. Może w czasie rzeczywistym dostarczać informacji wywiadowczych na temat zastawionych pułapek czy zasadzek w wielokilometrowych tunelach Hamasu.
Innym „mikrotaktycznym robotem lądowym” Izraela jest zdolny do wspinania się po schodach MTGR – korzystny szczególnie w warunkach walk miejskich lub podziemnych. Do robotów tych mogą zostać przymocowane ładunki wybuchowe, uaktywniane w momencie zbliżenia się przeciwnika.
Niezbędne do walki w tunelach mogą okazać się też czujniki hiperspektralne, wykorzystujące widmo fal elektromagnetycznych do analizy i identyfikacji obiektów zakopanych pod ziemią lub pod wodą. Czujniki wykorzystują zasadę pozostawiania przez wszystkie materiały niepowtarzalnego śladu w widmie elektromagnetycznym, dzięki czemu są w stanie stwierdzić obecność ludzi, broni czy materiałów wybuchowych.
Technologia – poza sferą militarną – jest już wykorzystywana przez geologów poszukujących pól naftowych i minerałów, rolników śledzących rozwój upraw czy ekologów poszukujących pod ziemną tworzyw sztucznych.
Ograniczeniem w przypadku używania czujników przez wojska Izraela jest ich niezdolność do penetracji tuneli wzmocnionych metalem czy betonem.