Oficjalnie potwierdzam, że rozpoczęła się ukraińska operacja wyzwalania Ługańszczyzny, okupowanej przez rosyjskie wojska; kilka miejscowości jest już kontrolowanych przez nasze siły - oświadczył w środę na Telegramie lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.

"Dziękujemy ukraińskim wojskom za takie wspaniałe wieści. (...) Ługańszczyzna to Ukraina. Tak było, jest i będzie" - powiedział Hajdaj w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

25 czerwca rosyjskie siły opanowały Siewierodonieck, a 3 lipca Lisiczańsk, czyli dwa największe miasta Ługańszczyzny, które pozostawały jeszcze pod kontrolą rządu w Kijowie. Jak informowały w lipcu i sierpniu lojalne wobec Ukrainy władze obwodu, najeźdźcy nigdy nie zdołali zająć całego regionu, ponieważ przez całe lato trwały walki w miejscowościach Biłohoriwka i Werchniokamjanka w zachodniej części Ługańszczyzny, w pobliżu granicy z obwodem donieckim. We wrześniu, w ramach kontrofensywy w północno-wschodniej części kraju, ukraińskie wojska całkowicie wyparły oddziały agresora z Biłohoriwki.

Rozpoczęta na początku października kampania na rzecz wyzwolenia Ługańszczyzny stała się możliwa po odbiciu z rąk najeźdźcy miasta Łyman na północy Donbasu - ważnego strategicznie punktu oporu Rosjan. Władze w Kijowie potwierdziły w sobotę, że Ukraina odzyskała kontrolę nad Łymanem. (PAP)

szm/ adj/