Jedynym odcinkiem ekspresówki, który ma być udostępniony przed wakacjami, będzie pierwszy fragment Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta.

Jakie drogi nad morze będą otwarte przed wakacjami?

  • W najbliższą środę otwarty zostanie jej 16-kilometrowy odcinek od Chwaszczyna do Żukowa, czyli od strony prowadzącej z Lęborka trasy S6. Druga obwodnica Trójmiasta jest potrzebna, bo odciąży tę istniejącą, położoną bliżej metropolii, która często się korkuje.
  • Otwierany w przyszłym tygodniu fragment na razie jednak niewiele pomoże, bo mocno opóźnia się budowa drugiego odcinka nowej obwodnicy od Żukowa do węzła Gdańsk Południe, gdzie trasa spotka się z autostradą A1 i biegnącą z Warszawy trasą S7.

Otwarcie tego fragmentu szykowane jest dopiero pod koniec roku, bo jak tłumaczy wykonawca – firma Mirbud – z opóźnieniem dostał od urzędników wszelkie zgody na realizację inwestycji. W efekcie poślizg inwestycji, która łącznie będzie kosztować 1,5 mld zł, wyniesie ponad pół roku.

Podczas tego lata w drodze z Warszawy czy Łodzi nad morze, np. na Półwysep Helski czy w okolice Łodzi, nadal będziemy utykać w korku na starej obwodnicy lub przed wjazdem na nowy odcinek ringu.

Trasa S3 przez wyspę Wolin z rocznym opóźnieniem

Opóźnia się także dokończenie innej trasy nad morze – ostatniego odcinka trasy ekspresowej S3, prowadzącej wzdłuż granicy z Niemcami. Chodzi o 33-kilometrowy fragment przed Świnoujściem, który głównie przebiega przez wyspę Wolin. Zgodnie z umową powinien on być gotowy przed poprzednimi wakacjami. Mamy więc blisko roczne opóźnienie. W styczniu szczeciński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad liczył, że wszystkie prace zakończą się przed najbliższymi wakacjami. Tego terminu też jednak nie uda się dotrzymać. Rzecznik GDDKiA, Szymon Piechowiak, zapowiada teraz, że odcinek S3 do Świnoujścia będzie udostępniany etapami – od czerwca do września.

Po zakończeniu prac droga S3 będzie miała już 470 km długości i połączy Zachodnie Pomorze z granicą z Czechami w Lubawce.

Przedłuża się też realizacja przedłużenia tej arterii u naszych południowych sąsiadów, czyli autostrady D11. Niedawno trzeba było zatrzymać budowę fragmentu tej trasy, bo na placu robót wykryto materiały radioaktywne. Trasą szybkiego ruchu z Dolnego Śląska do Pragi dojedziemy najwcześniej w 2028 r.

Na wakacje łatwiej jechać w góry

Tymczasem w połowie wakacji powinien się nieco poprawić dojazd w inny rejon turystyczny – w kierunku Beskidu Śląskiego. Drogowcy chcą otworzyć fragment trasy ekspresowej S1 między Mysłowicami a Bielsko-Białą. Chodzi o 15-kilometrowy odcinek z Oświęcimia do miejscowości Dankowice. To jednak poprawi przejazd w stronę tylko dla części mieszkańców Górnego Śląska, bo to będzie dopiero pierwszy spośród czterech fragmentów prowadzących w stronę Bielska-Białej. Pod koniec roku zostanie oddana ekspresówka bliżej tego ostatniego miasta, a cała 40-kilometrowa trasa S1 z Mysłowic powinna być gotowa pod koniec 2026 r. Na razie w drodze z Warszawy czy z Katowic do Bielska-Białej kierowcy będą nadal korzystać z istniejącej, dwupasmowej drogi nr 1 z sygnalizacjami świetlnymi.

Z kolei późną jesienią tego roku oddany będzie górski odcinek S1 na wysokości Węgierskiej Górki. Budowa tego odcinka trwa od 2019 r. To jednak trudna inwestycja, bo trzeba tam zbudować dwa dwunawowe tunele o długości 830 i 1000 metrów. Dodatkowo ekspresówka ma też prowadzić po blisko kilometrowej estakadzie. Ten 8,5-kilometrowy odcinek pierwotnie miał być oddany w 2023 r. Kontrakt skończy się zatem z blisko dwuletnim poślizgiem, do czego miały się przyczynić głównie trudne warunki geologiczne w czasie przebijania tuneli.

Droga nad morze i na Mazury też ma kłopoty

Mieszkańcy Mazowsza zmierzający w stronę wybrzeża czy Warmii i Mazur mogą zaś być rozczarowani stanem robót na trasie S7 z Czosnowa do Płońska. To kolejna spóźniona inwestycja. Jeszcze kilka miesięcy temu drogowcy liczyli, że droga zostanie ukończona w drugiej części wakacji. Według Małgorzaty Tarnowskiej, rzeczniczki mazowieckiego oddziału GDDKiA, aktualnym terminem oddania S7 między Czosnowem i Płońskiem jest końcówka tego roku. W 2027 r. ma być gotowy odcinek z Łomianek do Czosnowa, a na początku kolejnej dekady nowy fragment S7 z warszawskiego Bemowa do Łomianek z długimi tunelami niedaleko bemowskiego lotniska.

Tymczasem pod koniec roku mocno wydłuży się autostrada A2. Drogowcy oddadzą cztery odcinki o łącznej długości ok. 65 km z Siedlec do Białej-Podlaskiej.