Rada Polityki Pieniężnej myśli już raczej o tym, kiedy zacząć obniżać stopy, a scenariusz podwyżki mimo, że oficjalnie nie zakończony, jest już raczej w niebycie - ocenił ekonomista Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka w komentarzu do decyzji Rady.

Jak podał w środę NBP, Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Tym samym główna stopa NBP, referencyjna, pozostała na poziomie 6,75 proc., stopa lombardowa - 7,25 proc., a stopa depozytowa - 6,25 proc. To szósty miesiąc z rzędu bez decyzji o zmianie stóp procentowych.

Jak zaznaczył Zielonka, zgodnie z przewidywaniami posiedzenie RPP zakończyło się bez "fajerwerków". "Mimo, że cały czas da się słyszeć jastrzębie głosy z Rady (prof. Joanna Tyrowicz), wydaje się, że RPP raczej myśli już o tym, kiedy zacząć obniżać stopy, a scenariusz podwyżki mimo, że oficjalnie nie zakończony jest już raczej w niebycie" - wskazał.

Według ekonomisty, kolejne posiedzenia RPP zapewne też obędą się bez większych niespodzianek. "Nasza gospodarka wyraźnie zwalnia, rynek pracy nadal silny, ceny surowców na świecie wracają do poziomów sprzed wybuchu wojny w Ukrainie" - zaznaczył.

Jak wyjaśnił, najważniejszy czynnik, czyli inflacja, zapewne w marcu, kwietniu będzie wyraźnie niższa. "Choć będzie to wynikało głównie z tego, że rok temu zaczął się inflacyjny rollercoaster" - ocenił ekspert. (PAP)

lgs/ drag/