Wyrazy solidarności z rodzinami ofiar zamachu w Nicei wyraził w piątek przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Jesteśmy myślami i emocjami z rodzinami ofiar zamachu w Nicei. Niech żyje Francja - powiedział lider PO na piątkowym briefingu we Wrocławiu.

Schetyna podkreślił, że to, co zdarzyło się w Nicei, „po raz kolejny pokazuje, że zło, terroryzm, nienawiść potrafią zabijać tak strasznie, w tak drastyczny sposób”.

„Ale wolny świat, Europa, wszyscy wolni ludzie powinni być razem przeciwko terroryzmowi, przeciwko śmierci, przeciwko tym strasznym obrazom. I to kwestia skutecznej współpracy i solidarnej walki z niebezpieczeństwem terroryzmu. To dzisiaj jest największe wyzwanie dla wolnego świata” - powiedział szef PO.

„Chcę podkreślić, jak bardzo bliskie są nam rodziny ofiar tych wszystkich, którzy chcieli wczoraj świętować 14 lipca, święto narodowe Francji, i znaleźli na bulwarze Anglików w Nicei swoją śmierć. Niech żyje Francja” - podkreślił Schetyna.

Pytany przez dziennikarzy, czy zamach w Nicei jest sygnałem ostrzegawczym przed Światowymi Dniami Młodzieży, które pod koniec lipca odbędą się w Polsce, Schetyna zaznaczył, że ten zamach pokazał, „jak działa machina terroryzmu”.

Przypomniał, że podczas niedawnych piłkarskich Mistrzostw Europy w Nicei było setki tysięcy kibiców, ale impreza była sprawnie przeprowadzona i było spokojnie.

„Jeśli teraz dochodzi do tak drastycznego zamachu w tym miejscu, to oznacza, że terroryści mogą zaatakować wszędzie i wszystkich. To jest oczywiście dla nas wielkie wyzwanie w związku z wydarzeniami, które będą w Polsce. To może dotyczyć wszystkich, każdego miejsca i każdego z nas” - powiedział Schetyna.

W czwartek w nocy w ataku podczas obchodów Dnia Bastylii w Nicei na południu Francji zginęły 84 osoby, a 18 jest w stanie krytycznym. Wśród ofiar śmiertelnych są dzieci. 31-letni terrorysta wjechał ciężarówką w tłum osób przebywających na miejskim bulwarze.(PAP)