W Warszawie, na gmachu Ministerstwa Rozwoju, odsłonięto w niedzielę tablicę upamiętniającą Grażynę Gęsicką, minister rozwoju regionalnego w latach 2005-2007. Gęsicka zginęła 6 lat temu w katastrofie smoleńskiej.

W uroczystości wzięli udział m.in. rodzina Grażyny Gęsickiej - córka Klara Gęsicka i brat Aleksander Dusyn, premier Beata Szydło, wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałkowie Sejmu Marek Kuchciński i Senatu Stanisław Karczewski, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Adam Kwiatkowski, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, ministrowie rządu Szydło, parlamentarzyści PiS.

"Grażyna Gęsicka (...) uruchomiła w Polsce proces, którego skutki dzisiaj widzimy. Jeśli choćby jeździ się dzisiaj po Polsce, już w niemałej mierze po autostradach i drogach szybkiego ruchu, to jest w ogromnej mierze jej zasługa" - podkreślił Kaczyński.

Według niego, kiedy w 2005 roku rząd PiS rozpoczynał swe działania, środki europejskie były "praktycznie rzecz biorąc niewykorzystane i nie było żadnego systemu ich przyjmowania". "Wszystko, co trzeba było uczynić, a uczynić trzeba było bardzo wiele, żeby ten proces się rozpoczął, żeby był odpowiednio efektywny, to zasługa Grażyny Gęsickiej i jej współpracowników, tego zespołu, tej drużyny, którą potrafiła stworzyć. To zasługa wielka, można powiedzieć - wiekopomna" - ocenił prezes PiS.

Jak dodał, Grażyna Gęsicka "rzeczywiście wpłynęła w sposób niezwykle pozytywny na dzieje naszego kraju". Kaczyński wspominał też osobiste relacje ze zmarłą w katastrofie smoleńskiej byłą minister rozwoju regionalnego. "Będę do końca życia pamiętał tę znajomość, bo naprawdę Grażyna była osobą wyjątkowo sympatyczną, miłą, ciepłą, dobrą. Tego rodzaju osoby spotyka się w życiu bardzo, bardzo rzadko" - zaznaczył szef PiS.

Morawiecki podkreślał, że Grażyna Gęsicka potrafiła łączyć wszystkich i w ten sposób postrzegała również politykę regionalną - jako tę, która "jest dla tych ze wsi i dla tych z metropolii; dla tych z Wielkopolski i dla tych z Podlasia". "Musimy łączyć całą Polskę - to są jej słowa. I rzeczywiście ta niesamowicie ważna cecha świadczy o jej wielkości, o jej ogromnych dokonaniach" - mówił wicepremier.

"Można właściwie sparafrazować słynne słowa Winstona Churchilla - one pasują do niej - że rzadko tak wielu, wszyscy my, tak wiele zawdzięcza jednej tylko osobie, właśnie Grażynie Gęsickiej. Ja sobie jej słowa, jej credo biorę do serca jako motto do prowadzonej polityki rozwoju, bo ona jest tą jedyną słuszną polityką rozwoju, jaką możemy i musimy prowadzić, kiedy chcemy budować silną, wielką, wspaniałą i zasobną Polskę" - dodał Morawiecki.

Minister Kwiatkowski odczytał list, jaki do zgromadzonych gości niedzielnej uroczystości skierował prezydent. Andrzej Duda zwrócił w nim uwagę na zasługi Grażyny Gęsickiej - jako socjologa, działaczki społecznej, urzędnika i polityka. "Jako pracownik i szef organizacji pozarządowych, minister rozwoju regionalnego i posłanka na Sejm położyła dla Polski nieocenione zasługi w dziedzinie wsparcia dla małej i średniej przedsiębiorczości oraz w zakresie sprawnego, efektywnego wykorzystania funduszy europejskich. Te wielkie dokonania, a także ujmująca osobowość, niezwykła serdeczność i otwartość zjednywały jej sympatię i szacunek wszystkich uczestników życia politycznego, bez względu na barwy partyjne i różnice światopoglądowe" - mówił Kwiatkowski, odczytując list od prezydenta.

Córka zmarłej b. minister dziękowała za niedzielną uroczystość. "To dla mnie wyjątkowy dzień. Od 6 lat 10 kwietnia jest dla mnie mroczną datą, strasznie tego dnia nie lubię i chciałabym go wymazać z kalendarza, natomiast w tym roku wreszcie po raz pierwszy pojawił się promyk optymizmu. To jest właśnie to, że przyjaciele mamy postanowili odsłonić tę tablicę" - mówiła Klara Gęsicka. Jej zdaniem, jest to wyraz siły pamięci o jej mamie i "siły przyjaźni, która przez te lata nie zmalała".

Na tablicy upamiętniającej Grażynę Gęsicką widnieją m.in. słowa, jakie wypowiedziała na kongresie PiS w marcu 2010 roku: "Wspólnotę narodową buduje się wokół historii, ale także wokół celów i wizji przyszłości".

Na koniec uroczystości zgromadzeni goście, m.in. premier Szydło, prezes Kaczyński, minister Kwiatkowski, marszałkowie Sejmu i Senatu złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą Grażynę Gęsicką.

Odsłonięciu towarzyszyła asysta honorowa żołnierzy Garnizonu Warszawa. Przybyło na nią wielu warszawiaków, którzy mieli ze sobą m.in. biało-czerwone flagi i flagi "Solidarności".

Grażyna Gęsicka urodziła się 13 grudnia 1951 roku w Warszawie. Ukończyła socjologię na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie następnie w 1985 r. została doktorem nauk humanistycznych. Brała udział w obradach Okrągłego Stołu, w komisji ds. górnictwa.

Od 1998 do 2001 r. była podsekretarzem stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, w sierpniu 2001 r. została wiceprezesem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. W latach 2005-2007, w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego była ministrem rozwoju regionalnego. Od stycznia 2010 roku pełniła funkcję szefowej klubu parlamentarnego PiS.

10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria Kaczyńska, ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wysocy urzędnicy państwowi, dowódcy rodzajów Sił Zbrojnych, parlamentarzyści, członkowie rodzin ofiar katyńskich.