Rumuński prezydent Klaus Iohannis powołał tymczasowego premiera. Został nim dotychczasowy minister edukacji Sorin Cimpeanu. Zastąpi on Victora Pontę, który w zeszłym tygodniu podał się do dymisji w związku z demonstracjami, które ogarnęły cały kraj.

Rumuni protestowali przeciwko korupcji. Decydującym zdarzeniem był tragiczny pożar w bukaresztańskim klubie nocnym 30 października. Zginęło wówczas 45 osób. Okazało się, że przyczyną pożaru był m.in. brak instalacji przeciwpożarowej. Jej brak właściciele lokalu zapewnili sobie poprzez łapówki. W dyskotece nie było też wyjść awaryjnych, a do klubu wpuszczano o wiele więcej osób, niż pozwalały przepisy.

Teraz nowy premier będzie pełnił funkcję do czasu stworzenia nowego rządu, zaakceptowanego przez rumuński parlament. Jeśli do tego nie dojdzie, Rumunię czekają wcześniejsze wybory parlamentarne.