Marta de Zuniga, gość PR24, podkreślała, że silne osobowości polityczne nie ułatwią Beacie Szydło kierowania rządem. Szczególnie chodzi o Antoniego Macierewicza, który ma zostać szefem MON oraz Jarosława Gowina, który ma być wicepremierem i ministrem nauki i szkolnictwa wyższego. Zdaniem politolog, choćby ci dwaj politycy mają znacznie większe doświadczenie od Beaty Szydło i będą "silnymi graczami". Poza tym, ekspertka uważa, że skład rządu wskazuje, że przyszła premier nie będzie niezależna w swoich działaniach, a wszystkim będzie z "tylnego siedzenia kierował Jarosław Kaczyński".
Również Bartłomiej Biskup zwraca uwagę, że Beacie Szydło będzie trudno zachować niezależność, ponieważ politycy PiS od dawna podkreślali, że nie jest to jej autorski projekt, tylko koncepcja partii. Tym samym, zdaniem politologa, "Szydło jest częścią pewnej konstrukcji".
Ponadto, zdaniem doktora Biskupa, gabinet Beaty Szydło jest kompromisowy, ponieważ z jednej strony jest skierowany do "twardego" elektoratu PiS poprzez nominacje między innymi dla Macierewicza czy Zbigniewa Ziobry. Z drugiej, na przykład resorty ekonomiczne mają być zarządzane przez osoby w średnim wieku, które nie są politykami na przykład Mateusz Morawiecki czy Anna Streżyńska.
Z kolei Olgierd Annusewicz uważa, że obsadzenie tak zwanych resortów siłowych mocnymi politykami o radykalnych poglądach może być dla Beaty Szydło problemem. Jego zdaniem, starcia ministrów mogą doprowadzić do sytuacji, w której ster rządów będzie musiał przejąć Jarosław Kaczyński, który jako jedyny będzie w stanie zapanować nad narastającym bałaganem.
Wraz z podaniem składu nowego gabinetu Beaty Szydło PiS zapowiedziało zmianę struktury nowego rządu. Zlikwidowane zostanie ministerstwo skarbu oraz ministerstwo gospodarki które wejdzie w skład ministerstwa rozwoju. Zupełnie nowym urzędem będzie ministerstwo energetyki.
Komentarze (2)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeChciano zrobić wodę z mózgu Polakom na temat tych znanych i niewygodnych dla nieuczciwej władzy . Stworzono przewrotną propagandę dla "ubogich umysłowo" Polaków, gdzie PO-PSL, TVN, TVP, GAZETA W. i wszelkie inne mafijne media niejednokrotnie za prywatne pieniądze, szczuły nas przeciw sobie.
Jednocześnie chciano "ukrzyżować" politycznie tych, którzy wcześniej dobierali się do skóry wszelkiej korupcji, mafiozom i aferzystom. Nie udało im się i nawet w ostatniej chwili zrezygnowali z TS wobec Ziobry, bo wiedzieli , że ten wyrok byłby przyszłym wyrokiem wobec ich samych, tylko zwielokrotniony tak ja niepoliczalne były ich skrywane pod dywan adery, z taśmowa włącznie.
Ludzie w końcu wykryli te brednie medialne i blagi, ustanawiając taki , a nie inny wybór na przyszłość. Ludziom , którzy walczyli wszelkimi środkami o sprawiedliwość dla wszystkich (nie tylko dla kasy aferzystów i "świętych krów" z immunitetami, którym Polska pomyliła się z dojna krową) stają dziś na szczytach władzy ponownie, bo tak chce naród polski, ta jego część , która chce normalnego kraju, gdzie w referendum można określić swoje potrzeby i pilne oraz najważniejsze zmiany w kraju..
Normalnego życia , bez tych "szczujni medialnych" opisanych wyżej działających jak za czasów PZPR tylko dla jedynie słusznej władzy ,tylko jednej opcji ku wygodzie i majątkom swojskiego "establischmentu" wspieranego tą częścią wymiaru sprawiedliwości, który nie powinien się nigdy takową działalnością splamić jak tendencyjny wyrok pod zamówienie odchodzącej władzy na Kamińskiego, gdzie wielokrotnie inne Sądy go uniewinniały.
Właśnie tacy sprawdzeni ludzie jak w podtytule są dziś Polsce potrzebni. Są jak te przsołwiowy "wół" , ktory przyidzie i i powoli wszystko naprawi, by Polacy we własnym kraju czuli się Polakami , a nie obywatelami drugiej czy trzeciej kategorii, gdzie nawet uchodźcy omijają nasz kraj szerokim łukiem, taki to mamy dobrobyt (socjal) na Zielonej Wyspie.
Wyspie propagandy i bezhołowia gdzie byle menda i aferzysta byle działał na rzecz PO , to był wartościowszy od ciężko pracujących ludzi na codzienny chleb i kawałek błękitu nieba, które i tak im zatruwał i zasnuwał " chemtrails" w letnie dni. Ale mamy tych drani na razie z głowy. Zwyciężyła po raz kolejny mądrość narodu, który się od tej ohydnej propagandy odwrócił. Dal pśtyczka w nos tym tabloidom, którym zawód dziennikarski pomylił się ze służbą tylko dla jednej opcji POlitycznej, miejmy nadzieje , że na jakiś czas ta "szczujnia "zniknie z ekranów i rozgłośni, przynajmniej na cztery lata.
.