Pochód ponownie zabezpieczać będzie specjalnie powoływana Straż Marszu. Do służb porządkowych zaangażowano ponad pół tysiąca osób. Wiceprezes Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak liczy, że patriotycznego święta nie zakłócą policjanci. Przypomina, że w ubiegłym roku dochodziło do wielu zatrzymań i kontroli aut oraz busów dowożących chętnych z całego kraju w okolice Placu Defilad.
W tym roku, wzorem ubiegłego, uczestnicy przejdą od Ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego. Organizacyjnie impreza jest już przygotowana niemal w stu procentach - podkreśla prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Witold Tumanowicz. Podkreśla, że to spore przedsięwzięcie - jedno z największych zgromadzeń w Polsce w ciągu roku i największe w czasie Dnia Niepodległości. Liczy również na godną postawę uczestników. Co roku podczas Marszu dochodzi do regularnych awantur z policją. Zdaniem organizatorów, w dużej mierze w uwagi na postawę funkcjonariuszy.
Marszowi Niepodległości towarzyszy w tym roku hasło "Polska dla Polaków, Polacy dla Polski".