Ulicami Warszawy przejdzie dziś Marsz Niepodległości. Według organizatorów, w pochodzie uczestniczyć może ponad 50 tysięcy osób. Jeśli zapowiedzi się potwierdzą, będzie to dziś największe zgromadzenie patriotyczne w kraju.

Uczestnicy przejdą od Ronda Dmowskiego, Mostem Poniatowskiego w okolice Stadionu Narodowego. Towarzyszyć im będzie hasło "Polska dla Polaków, Polacy dla Polski". Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz wyjaśnia, że sentencja odnosi się do obecnej sytuacji społeczno-politycznej w kraju. W ustawie zasadniczej mamy bowiem napisane, że suwerenem państwa jest naród. Z tego wynika, że to Polacy są gospodarzami w swoim kraju i takie twierdzenie nie powinno wzbudzać kontrowersji - precyzuje Tumanowicz.

Hasło nawiązuje również do kryzysu imigracyjnego - dodaje szef Ruchu Narodowego i poseł ruchu Kukiz'15, Robert Winnicki. Twierdzi, że z tym zjawiskiem Europa wciąż nie może sobie poradzić. Decyzja o przydzielaniu unijnych kwot nielegalnych imigrantów poszczególnym państwom budzi ogólne kontrowersje. Marsz Niepodległości będzie prawdopodobnie największych pochodem na całym kontynencie, który okaże sprzeciw wobec takim działaniom - dodaje parlamentarzysta.

Na spokojny pochód i brak starć manifestantów z policją liczy szefowa stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, Ewa Gawor. Liczy, że dzięki wyborowi podobnej trasy do ubiegłorocznej, uda się ją należycie zabezpieczyć. Stołeczni urzędnicy konsultowali się z organizatorami przed pochodem, wspólnie wymieniając uwagi co do przebiegu marszu w ubiegłych latach.

Jeśli porządku w tłumie nie uda się utrzymać straży marszu, do akcji wkroczą policjanci. Mariusz Mrozek z komendy stołecznej podkreśla, że tego dnia bezpieczeństwa w stolicy pilnować będą mundurowi z całego kraju - w sumie kilka tysięcy. Gwarantuje, że funkcjonariuszy nie zabraknie, a w razie sytuacji kryzysowej mają oni opracowanych kilka scenariuszy reakcji. Wszystko będzie zależeć jednak od zachowania uczestników Marszu - przypomina Mrozek.

Marsz Niepodległości wyruszy o godzinie 14.00. W południe, obchody Dnia Niepodległości narodowców zainauguruje Msza Święta w kościele pod wezwaniem Świętej Barbary.

Uroczystości państwowe przed Grobem Nieznanego Żołnierza oraz spotkanie z mieszkańcami Białej Podlaskiej. Takie między innymi plany na Święto Niepodległości ma Andrzej Duda. Szef gabinetu prezydenta Adam Kwiatkowski zapowiadając obchody zaznaczył, że będą one nieznacznie różnić się od tych w latach poprzednich". Msza znów będzie odbywała się w kościele Świętego Krzyża tak jak to było przed prezydenturą Bronisława Komorowskiego. Prezydent chce też się spotkać z Polakami tego dnia mieszkającymi w średniej wielkości miastach, dlatego przyjął zaproszenie od organizatorów uroczystości w Białej Podlaskiej" - tłumaczył minister.

Już wcześniej było wiadomo, że prezydent nie skorzysta z zaproszenia na Marsz Niepodległości. Nie było również planu zorganizowania własnego pochodu. Poprzednik Andrzeja Dudy Bronisław Komorowski zapraszał warszawiaków do udziału w marszu "Razem dla Niepodległej".

Obchody rozpoczną się o godzinie 9 - tej mszą. Następnie prezydent złoży wieniec przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze. O godzinie 10.30 w Belwederze wręczy odznaczenia państwowe. Przewidziano tam wystąpienie prezydenta. Kolejne będzie w samo południe po uroczystej odprawie wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Popołudniu ( 13.00) w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda wzniesie "toast za Niepodległą". W spotkaniu uczestniczyć mają przedstawiciele lokalnych społeczności, korpus dyplomatyczny oraz przedstawiciele Polonii. Po tym spotkaniu prezydent uda się do Białej Podlaskiej gdzie wieczorem ( 18.00) weźmie udział w uroczystości nadania nazwy rondu I Brygady Komendanta Józefa Piłsudskiego oraz w śpiewaniu pieśni patriotycznych.

W wielu miejscach w całym kraju obchody Święta Niepodległości połączone będą z patriotycznym śpiewaniem. Do tej formy uczczenia 11 listopada zachęca prezydent Andrzej Duda, który późnym popołudniem spotka się z mieszkańcami Białej Podlaskiej, by tam (godz. 18:40) wziąć udział w patriotycznym śpiewaniu.

Rzecznik Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej Michał Trantau podkreśla, że będzie to wyjątkowe wydarzenie w dziejach miasta. W jego ocenie wspólne śpiewanie jest idealnym pomysłem na świętowanie ważnych uroczystości związanych z naszym patriotyzmem.

"Na pewno będzie to łączyć lokalną społeczność i wzmacniać więzi międzyludzkie" - powiedział Michał Trantau.

"Biała Podlaska i okolice to dość szczególne miejsce na historycznej mapie odzyskiwania niepodległości" - zwraca uwagę historyk i regionalista doktor Rafał Dmowski. Przyznał, że wprawdzie między 10 a 12 listopada 1918 roku dochodziło do prób przejmowania poszczególnych miejscowości przez Polaków, ale były one bardzo szybko torpedowane przez Niemców. Dlatego w kolejnych dniach i tygodniach Niemcy pacyfikowali takie miejscowości jak Międzyrzec Podlaski, Kornica, Huszlew, Konstantynów czy Drelów.

"Prawdziwą niepodległość tereny te uzyskiwały dopiero na przełomie 1918 i 1919 roku" - dodał Rafał Dmowski. Historyk przypomniał, że ostateczne przejęcie Białej Podlaskiej z rąk okupantów nastąpiło dopiero 31 grudnia 1918 roku.

Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada zostało ustanowione ustawą z 23 kwietnia 1937 roku. Zniesione przez komunistyczne władze po wojnie przywrócono dopiero po zmianach ustrojowych w 1989 roku.