43-letni lider socjaldemokratów będzie pierwszym w historii szefem rządu Rumunii, który stanie przed sądem jeszcze w trakcie pełnienia swego urzędu.

Victor Ponta podejrzany jest o nadużycia, oszustwa podatkowe i pranie brudnych pieniędzy. Zarzuty wobec szefa rumuńskiego rządu sformułowała wczoraj rumuńska antykorupcyjna agencja DNA. Część aktywów finansowych Victora Ponty została zamrożona na czas przeprowadzenia postępowania przeciwko niemu.

Zarzuty dotyczą okresu od 2007 do 2009 roku, kiedy Ponta pracował jako prawnik. Dochodzenie prowadzone w sprawie nadużyć swego czasu najmłodszego szefa rządu w Europie wywołało żądania jego dymisji. Victor Ponta jednak nie złożył swojego urzędu, zaprzeczył wszystkim stawianym mu zarzutom i obiecał współpracę ze śledczymi.

Jak mówił, dochodzenie to próba przeprowadzenia zamachu stanu. Ponta zapowiedział jednak, że zrzeknie się funkcji przewodniczącego swojej partii.