NATO coraz baczniej przygląda się rosyjskiej aktywności w Syrii. Powiedział o tym w Pradze sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.

Stoltenberg spotkał się w stolicy Czech z premierem tego kraju Bohuslavem Sobotką. Na konferencji po spotkaniu mówił, że jest zaniepokojony zwiększoną aktywnością wojskową w Syrii. W jego ocenie, nie pomoże ona w rozwiązaniu syryjskiego konfliktu, który trwa już od pięciu lat. Stoltenberg dodał, że w tej chwili należy wspierać wszystkie wysiłki dyplomatyczne zmierzające do zażegnania konfliktu.

Szef NATO oświadczył, że Sojusz nie włączy się bezpośrednio w rozwiązywanie kryzysu imigracyjnego, ale przyznał, że jego zadaniem jest pomoc w likwidacji jego przyczyn. Chodzi przede wszystkim o stabilizację sytuacji w rejonach konfliktów.

Odnosząc się do aktualnego zawieszenia broni na Ukrainie, sekretarz generalny NATO przypomniał, że jest ono bardzo kruche. Przyznał jednak, że dotychczas jest to najlepiej przestrzegany przez obie strony rozejm ze wszystkich dotychczasowych.