Prokurator IPN Radosław Ignatiew zadecydował, że zbadać trzeba także najbliższe sąsiedztwo tego miejsca, by stwierdzić czy w ziemi nie ma szczątków innych ofiar. Według IPN, w tym miejscu mogły być chowane zwłoki osób zamordowanych w miejscowym Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa. Śledczy nie wykluczają jednak, że mogą to być jakieś pochówki z okresu wojny. Szczegóły zostaną ustalone po badaniach DNA.
Reklama
Reklama