„My też od Europy oczekujemy solidarności. Oczekujemy jej w sprawie Ukrainy, w sprawie polityki energetycznej. Generalnie ta solidarność jest nam Polakom bardzo potrzebna w Unii Europejskiej” - mówiła Ewa Kopacz.
Premier tłumaczyła, że uchodźcy, którzy do nas trafią, to ludzie potrzebujący pomocy. Opuszczają swój kraj, po to, by przeżyć. To osoby, które wiedzą co to wojna i strach. Dlatego trzeba im pomóc.
Ewa Kopacz dodała, że już trwają przygotowania do przyjęcia uchodźców. Podkreślała, że to olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne. „To nie jest tylko sprawa wyżywienia i mieszkania. To także sprawa posłania dzieci do szkoły i zabezpieczenia ich przyszłości, jeżeli zdecydują się na stałe pozostać w naszym kraju” - tłumaczyła premier rządu.
1100 uchodźców zostanie przyjętych w ramach relokacji, około 900 trafi do nas w ramach przesiedleń.