Prawo i Sprawiedliwość odrobiło lekcję i dobrze wykorzystuje referendum jako narzędzie walki politycznej. Tak uważa gość Polskiego Radia 24, Mirosław Oczkoś, specjalista do spraw wizerunku ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Zapowiedziane wczoraj w Bełchatowie przez kandydatkę PiS na premiera - Beatę Szydło - złożenie wniosku o rozszerzenie referendum o kolejne pytania godzi nie tylko w Platformę Obywatelską, ale i w samą istotę tego głosowania - uważa Oczkoś. "Pomysł jest świetny, ponieważ nie jest to pomysł na rozszerzenie referendum, tylko na skompromitowanie tego referendum. PiS odrobiło lekcję przez 8 lat bycia w opozycji ponieważ to jest kolejny - jak w pewnej reklamie - mocny strzał w silny ból. To referendum Platformę boli" - tłumaczy Mirosław Oczkoś.

Ekspert od marketingu politycznego skomentował też wizerunkową walkę Beaty Szydło i Ewy Kopacz. Jak uważa Oczkoś, w kampanii obu pań wydarzyło się jeszcze zbyt mało, by jednoznacznie stwierdzić, która z nich radzi sobie lepiej. Ciężko obecnie porównać Beatę Szydło do premier Kopacz, ponieważ kandydatka PiS nie miała jeszcze okazji skonfrontować się z tak zwaną rzeczywistością realną - tłumaczy Oczkoś. "Wcześniej kandydat na prezydenta - Andrzej Duda, a teraz kandydatka na premiera - Beata Szydło, nie spotykają się z przypadkowymi ludźmi. To są wszystko zwolennicy, to są wszystko ludzie przyjaźni" - dodaje specjalista.

Beata Szydło i Ewa Kopacz wyruszyły w podróż po Polsce by na spotkaniach z wyborcami zabiegać o ich poparcie. Kandydatka PiS odwiedziła wczoraj Bełchatów, a obecna premier była w Słupsku.